redakcja@terazgorlice.pl

Zabytkowy kościół w Libuszy znów zniknął z naszego krajobrazu

W nocy z poniedziałku na wtorek (1/2 lutego) spłonął zabytkowy XVI-wieczny kościół w Libuszy. Spłonął po raz drugi. Dziś w godzinach popołudniowych miejscową parafię odwiedził ksiądz biskup Jan Wątroba, który spotkał się z księżmi z Libuszy i zapoznał się z ogromem strat po pożarze drewnianego kościoła.

Tryptyk z kościoła w Libuszy

Tryptyk z kościoła w Libuszy

Dokładnie 30 lat temu, w lutym 1986 roku, świątynia spaliła się po raz pierwszy, ale zniszczenia konstrukcji były mniejsze – zachowały się m.in.: zakrystia i nadpalone ściany. Teraz pożar prawie całkowicie zniszczył tę piękną świątynię. Akcja gaśnicza trwała 7 godzin, a brało w niej udział 150 strażaków.

Po pożarze sprzed 30 lat parafia wybudowała nowy kościół, z którego obecnie korzysta. W 1995 roku rozpoczęła się rekonstrukcja zabytkowej świątyni, finansowana głównie z funduszy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prace zakończono kilka lat temu. Kościół ten, pod wezwaniem Narodzenia NMP znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce, jako jeden z najpiękniejszych kościołów drewnianych w Polsce.

Zabytkowy kościół w Libuszy

W Libuszy do roku 1986, kiedy to spłonął, stał drewniany kościół nazywany przez znawców prawdziwą perłą drewnianej architektury sakralnej. Na olbrzymią wartość kulturową tej niezwykłej świątyni składał się przede wszystkim jej wystrój, a zwłaszcza barwne malowidła na ścianach i stropie, bezcenny ołtarz tryptykowy oraz gotyckie i barokowe sprzęty.

Kościół zbudowany został na początku XVI wieku, a jego konsekracja miała miejsce w roku 1613. Świątynię wzniesiono z bierwion jodłowych łączonych na zrąb, a spoczywała na podwalinie dębowej – kwadratowa nawa i węższe prezbiterium. Budowlę nakryto wspólną dla obu brył oryginalną więźbą dachową o jednolitych wiązarach „storczykowych”. Niską dzwonnicę dobudowano w 1609 roku.

Dawny ołtarz główny kościółka – tryptyk o typowym układzie kompozycyjnym – przedstawiał Matkę Bożą z Dzieciątkiem, a po jej obu stronach śś. Stanisława i Jana Chrzciciela. Strop nawy i prezbiterium pokrywało gotycko-renesansowe malowidło.

Dzieliło ono przestrzeń na dwanaście kwater ujętych w listwowe ramy tworzące pola pozornych kasetonów. Poszczególne pola wypełniały sploty bujnej roślinności i barwnych kwiatów otaczających koliste medaliony. Występowały tam między innymi sceny maryjne i fragmenty cyklu pasyjnego. Motywy roślinne zdobiły podniebia zaskrzynień i parapet chóru muzycznego. Na ścianach obrazy Sądu Ostatecznego, Maryi i świętych.

Ołtarz główny i dwa boczne pochodzące z XVII wieku były bogato zdobione stolarsko i snycersko. W ołtarzu głównym znajdował się obraz Matki Bożej, posągi św. Jana Chrzciciela i św. Piotra, a w kondygnacji górnej piękny obraz sw. Józefa. Krucyfiks ludowy, niegdyś krzyż przydrożny, umieszczony był na zewnętrznej ścianie prezbiterium i ocalał z pożaru. Na uwagę zasługuje dzwon z roku 1448 umieszczony na dzwonnicy i pięknie zdobiony plakietami Ukrzyżowanego, Matki Bożej z Dzieciątkiem i napisem minuskułowym.

Staraniem dra Mariana Korneckiego z Krakowa od 1995 roku prowadzona była rekonstrukcja spalonego kościoła prowadzona przez Generalnego Konserwatora Zabytków.

Janusz Karp i Piotr Popielarz

O autorze
polonista, nauczyciel I LO w Gorlicach, dziennikarz - amator

Podobne wpisy

Skomentuj

Pin It on Pinterest