redakcja@terazgorlice.pl

Jak Polacy spędzają Sylwestra?

Choć karnawał trwa w najlepsze i wielu z nas spędza styczniowe wieczory na balach i prywatkach, to jednak mimo wszystko żadna impreza nie może się chyba równać tej z 31 grudnia. No właśnie… a jak wygląda taki typowy „Sylwester po polsku”? Czy większość z nas chodzi na bale, spotyka się na domówkach, czy może jesteśmy fanami imprez na otwartym powietrzu? Które miasta mogły pochwalić się najlepszą ofertą sylwestrową 2016/17? O tym wszystkim piszemy poniżej.

zabawa

Sylwestrowe przyzwyczajenia Polaków

Oczywiście możliwości spędzenia ostatniego wieczoru w roku jest mnóstwo. To jak wygląda nasz Sylwester zależy od wielu czynników – towarzystwa, chęci, nastroju, ale również od stanu konta, bo nie da się ukryć, że impreza imprezie nie równa. Niektórzy wyznają zasadę, że „jak balować, to na całego” i potrafią na luksusowe przyjęcia wydać co najmniej tyle, jakby wygrali niedawno w Totka, albo trafili wszystkie wyniki euromilion. Inni wolą podobną kwotę przeznaczyć na wyjazd zagraniczny i przy okazji trochę odpocząć. Ale są i tacy, co z Sylwestra kompletnie nic sobie nie robią i na przekór wszystkim kładą się spać jeszcze przed północą. Cóż, ważne, żeby znaleźć taki sposób spędzenia nocy z 31 grudnia na 1 stycznia, jaki będzie nam w pełni odpowiadał.

A co mówią statystyki? Według badań CBOS przeprowadzonych kilka lat temu na temat przyzwyczajeń sylwestrowych Polaków, aż 59% z nas wybiera Sylwestra w gronie rodzinnym, najchętniej w domu. Kolejne 15% ankietowanych przyznało, że preferuje Sylwestra w towarzystwie znajomych i przyjaciół, spędzonego raczej w kameralnej atmosferze niż na balu czy prywatce.

Jeśli chodzi o miejsce to tutaj zdania były podzielone i 9% osób woli wybrać się do kogoś do domu, a 7% lubi organizować zabawę u siebie. Zaledwie 7% przyznało się do tego, że Sylwestra najchętniej spędza na balach. Natomiast aż 11% właściwie do ostatniej chwili nie potrafi się opowiedzieć za żadną z powyższych opcji. W ostatnich latach coraz większą popularnością cieszy się również Sylwester spędzony na koncercie czy tak zwany „Sylwester pod chmurką”.

Sylwester pod chmurką 2016/17

Największym hitem ubiegłego roku był z całą pewnością Sylwester z Dwójką, który odbył się w Zakopanem. Koncerty Margaret, Pectus, Dody, Cugowskich, czy Afromental to tylko niewielki wycinek przygotowanej oferty rozrywek. Muzyczną część imprezy zainaugurowała sama Maryla Rodowicz, która zaśpiewała „Zakopane, Zakopane”. Wszystkie te atrakcje miały miejsce na wspaniałej scenie, jednej z najbardziej nowoczesnych w Polsce (liczącej 60 metrów szerokości i 22 metrów wysokości).

Mówiło się, że konkurencją dla Zakopanego były dwa miasta: Katowice i Warszawa. Z pewnością Plac Honorowy przed Spodkiem w Katowicach był najgłośniejszym i najweselszym miejscem na całym Śląsku. Telewizja Polsat zorganizowała tam „Sylwestrową Moc Przebojów”, a w rolach głównych wystąpili między innymi: Sylwia Grzeszczak, Ewelina Lisowska, Grzegorz Hyży, oraz Kamil Bednarek. Z kolei telewizja TVN zajęła się przygotowaniami Sylwestra w Warszawie. Stolica mogła pokołysać się tej ostatniej nocy w roku do dźwięków muzyki zespołu Lemon, Kombii, czy też piosenek Andrzeja Piasecznego oraz Kasi Stankiewicz.

Która z tych wielkich imprez faktycznie okazała się najlepsza? Cóż, odpowiedzieć na to pytanie mogą jedynie ci, co Sylwestra spędzili w domu, przełączając kanały telewizyjne (zwłaszcza pomiędzy TVP2, Polsatem i TVN). Jak jednak pokazują najnowsze sondaże, oglądalność „Sylwestra z Dwójką” była tej nocy najwyższa. Od 3,5 do 5 milionów osób, tj. 27% wszystkich widzów obecnych przed telewizorami oglądało relację na żywo z Zakopanego.

A jak Wam minęła ta najbardziej szalona noc w roku?

O autorze

Skomentuj

Pin It on Pinterest