redakcja@terazgorlice.pl

Wywiad z Wioletą Budziak – zwyciężczynią Grand Prix Sądeczanina 2013

W ostatnim dniu 2013 roku, na zakończenie XXIII Biegu Sylwestrowego w Gorlicach podsumowana został kolejna edycja Grand Prix Sądeczanina, a najlepsi biegacze otrzymali cenne nagrody.

bieg_sylwestrowy-150W trzeciej edycji Grand Prix Sądeczanina rozegrano łącznie aż dwanaście biegów, które odbywały się na terenie województw małopolskiego i podkarpackiego, a wzięło w nich udział łącznie ponad 800 osób. Wśród kobiet triumfowała Wioleta Budziak z ULKS Lipinki, wśród mężczyzn najlepszy okazał się Tomasz Pociecha, również reprezentujący klub lekkoatletyczny z Lipinek. W klasyfikacji drużynowej na pierwszym miejscu znalazł się właśnie ULKS Lipinki.

Czołówka klasyfikacji generalnej mężczyz – rywalizowało 575 zawodników

1. Pociecha Tomasz, ULKS Lipinki 1110
2. Zima Paweł , KKB MOSiR Krosno 908
3. Wojnarowski Jacek, Visegrad Maraton Rytro 848
4. Smędowski Paweł, ULKS Lipinki 838
5. Michalec Marcin, KKB MOSiR Krosno 723

Czołówka klasyfikacji generalnej kobiet – rywalizowało 250 zawodniczek
1. Budziak Wioleta, ULKS Lipinki 894
2. Rusin Elżbieta, Grupetto Gorlice 770
3. Wojna Anna, ULKS Lipinki 682
4. Kulka Regina, ULKS Lipinki 656
5. Samborska Anna , ULKS Lipinki 616

Klasyfikacja drużynowa (punktował: 190 ekip):

1. ULKS Lipinki 5650 pkt
2. KKB MOSiR Krosno 4954
3. Grupetto Gorlice 3806
4. Visegrad Maraton Rytro 3468
5. Nsrunners.pl Team 3336

Aby wygrać, trzeba biegać. Wywiad z Wioletą Budziak – zwyciężczynią III edycji Grand Prix Sądeczanina

Redakcja: Czy trudno było wygrać trzecią edycję Grand Prix Sądeczanina? To przecież aż 12 biegów przez cały rok!

Wioleta Budziak: Rzeczywiście, na Grand Prix Sądeczanina składało się 12 biegów, które rozłożone były w ciągu całego roku. Pozwoliły one na odwiedzenie wielu miejscowości Małopolski i Podkarpacia, a także dzięki urozmaiconej i za każdym razem innej trasie dostarczyły niezapomnianych wrażeń i przeżyć. Starty w tylu biegach umożliwiły poznanie ciekawych ludzi oraz odnowienie dawnych znajomości. Duże znaczenie, oprócz zajmowanych miejsc w każdym z biegów, miał również sam udział i uważam, że to on głownie zdecydował o wygranej. Nie ukrywam, że bardzo się z tego cieszę.

Redakcja: Który bieg był najtrudniejszy dla Ciebie, a który wspominasz najsympatyczniej?

Wioleta Budziak: Jako najtrudniejszy z biegów oceniam rywalizację w Łomnicy Zdroju na dystansie 10 km. Jednak nie sam dystans sprawił mi największą trudność, ale tamtejszy morderczy podbieg, który pokonywaliśmy dwa razy. Trasa była bardzo trudna, a momentami nawet nieco niebezpieczna, szczególnie na zbiegu. Jako najsympatyczniejszy z biegów wspominam VII Bieg Uliczny im. Kazimierza Świerzowskiego rozegrany w mojej miejscowości, w Lipinkach. Niezwykła atmosfera oraz mnóstwo życzliwych, gorąco dopingujących osób na trasie biegu – to wszystko sprawiło, że właśnie ten bieg szczególnie zapadł mi w pamięć.

Redakcja: Oprócz Grand Prix startowałaś jeszcze w innych zawodach w tym roku. Który z pozostałych startów był dla Ciebie najważniejszy?

Wioleta Budziak: W minionym roku zdecydowanie udział w 35 PZU Maratonie Warszawskim. Był to dla mnie udany debiut na tym dystansie, a ponadto 30. rocznica pierwszego ukończenia przez trenera Kazimierza Świerzowskiego Maratonu Warszawskiego. To, co czuje człowiek po przebiegnięciu takiego dystansu i atmosfera, jaka panuje na trasie – tego po prostu nie da się opisać. To naprawdę trzeba i warto przeżyć samemu.

Redakcja: Klasyfikację generalną Grand Prix Sądeczanina wygrał również Twój klub – ULKS Lipinki…

Wioleta Budziak: To nie przypadek. Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej zawdzięczamy sumiennym udziałom w każdym z biegów i znakomitym startom kolegów i koleżanek z klubu. Wspólnie udało nam się wygrać klasyfikację drużynową. Jest to ogromna zasługa pozostałych zawodników, takich jak Anna Wojna, Anna Samborska, Regina Kulka oraz Tomasz Pociecha,Paweł Smędowski, Szymon Kulka i Mirosław Prędki.

Redakcja: Jakie plany startów na 2014 rok?

Wioleta Budziak: Na obecny rok nie mam z góry założonego planu startów poza pewnym udziałem w 36 Maratonie Warszawskim, który wystartuje 28 września 2014 roku.

Redakcja: Jeszcze raz gratulujemy i dziękujemy za poświęcony Portalowi TerazGorlice.pl czas. Życzymy dalszych sukcesów!

Podobne wpisy

  1. Jaś Odpowiedz

    Brawo Wioletta!!! W 2014 też będziesz wygrywać, będę czekał na wyniki Twoich startów w necie, codziennie . . .

  2. kozak Odpowiedz

    Wioletta faktycznie zabrała się sumiennie do pracy , bo widać ją codziennie jak biega po Lipinkach.
    Nawet trener chodzi bardziej zadowolony mając kolejnego asa w rękawie!

  3. Sławek Odpowiedz

    no takze wyglada na to ze tak sie bawia LipinkixD powinien byc podzial na kategorie zeby zwiekszyc szanse innych zawodnikow i klubow powinny byc dwie kategorie wsrod mezczyzn i kobiet a mianowicie: Lipinki a reszta świata czyli zgloszonych do startu to mysle bylby dobry sprawiedliwy podzial…

  4. sympatyk biegania Odpowiedz

    W Lipinkach produkcja MISTRZÓW. Wiola pierwsza, Tomek pierwszy, klub pierwszy.
    Nie dziwi mnie zadowolenie trenera. Ciekawe ile ma jeszcze asów?
    Gratulacje dla Wioli i dalszych mistrzowskich startów.

Skomentuj Sławek Anuluj pisanie odpowiedzi

Pin It on Pinterest