Rolno-spożywcze targi w Berlinie z gorlickim akcentem
Od 17 do 26 stycznia trwają w Berlinie największe w Europie targi rolno-spożywcze – Grüne Woche 2014. Swoje stoisko z ofertą spożywczą przygotowała również Małopolska. Smaczne i zdrowe przysmaki małopolskie promował m.in. radny wojewódzki Paweł Śliwa, lider Solidarnej Polski z Gorlic.
Najlepsze produkty regionalne prezentowane były na berlińskich targach pod hasłem: „Zasmakuj w Małopolsce” (po niemiecku Genieße Małopolska!). Małopolskie produkty zachwalali w Berlinie wicemarszałek Wojciech Kozak, członek zarządu Stanisław Sorys, wspomniany wcześniej radny Paweł Śliwa oraz dyrektor Piotr Szymański z pracownikami Departamentu Funduszy Europejskich Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Niewątpliwą atrakcją małopolskiego stoiska były panie ze Stowarzyszenia „Nowoczesna Gospodyni” z Brzeźnicy, które podbiły Niemców produktami z tzw. Doliny Karpia. Można było spróbować między innymi pierogów z nadzieniem z karpia zatorskiego czy też pulpecików karpiowych. A wszystkiemu temu przygrywała góralska kapela Śwarni z Nowego Targu.
Oprócz tego swoje produkty prezentowali znani i cenieni producenci: Tatrzańsko-Beskidzka Spółdzielnia Producentów „GAZDOWIE”, Tłocznia Maurer z Sądecką Grupą Producentów Owoców i Warzyw „OWOC ŁĄCKI”, Gawor Podstolice, Agro-Wit, Produkty Klasztorne z Małej Wsi, Sądecki Bartnik i Spiżarnia Doliny Karpia.
Małopolscy producenci zarejestrowali dotychczas aż 11 produktów regionalnych, które uzyskały w UE certyfikaty. Są to: bryndza podhalańska, oscypek, redykołka, karp zatorski, fasola „Piękny Jaś” (Chroniona Nazwa Pochodzenia) oraz jabłka łąckie, suska sechlońska, chleb prądnicki, obwarzanek krakowski, kiełbasa lisiecka, jagnięcina podhalańska (Chronione Oznaczenie Geograficzne). Na certyfikaty czekają kolejne produkty i potrawy, ale nie mamy na razie informacji, aby jakieś pochodziły z regionu gorlickiego.
O wrażenia i szanse na gorlicki produkt regionalny zapytaliśmy obecnego na berlińskich targach radnego wojewódzkiego Pawła Śliwę:
„Targi w Berlinie to olbrzymie i niesamowite przedsięwzięcie, zwłaszcza pod względem organizacyjnym. Szkoda, że nie odbywają się w Polsce, np. w Poznaniu. Przecież to Polska stoi żywnością, która uznawana jest za najlepszą w Europie. Rozpoznawalną marką Polski jest właśnie nasza polska żywność. Tego typu targi pozwalają świetnie wyeksponować produkty regionalne, takie jak np. „Sok Maurera” – produkt firmy stworzonej od podstaw na bazie oryginalnego pomysłu.
Niestety, przemysł przetwórczy na terenie powiatu gorlickiego jest zbyt słaby. Nie ma wyrazistych produktów, które można byłoby eksponować. To nie oznacza, że nie mamy nic robić w tym kierunku. Przeciwnie, trzeba myśleć o gorlickim produkcie rozpoznawalnym, takim jak np. oscypek dla regionu Podhala i Tatr. Być może dobrym pomysłem byłyby naturalne i zdrowe wędliny. Oczywiście, wędzone w prawdziwym dymie”.
Źródło: Portal Województwa Małopolskiego; własne
czy ten „gorlicki” akcent to tylko wycieczka pana radnego? i wyrażona przez niego potrzeba „myślenia” o produkcie regionalnym z Gorlic? czy powiatu gorlickiego? no ale idą wybory to się myśli, ale jakoś nie pamiętam, żeby pan radny w tym temacie myślał w poprzednich latach kadencji, nooo chyba, ze nie było poprzednio takich fajnych wycieczek
Ktoś tutaj na tym portalu kiedyś zapytał, ” A z czego będzie żył ten portal?”.
No i mamy odpowiedź, LO Gorlice, politycy, duchowni i jedna z mniejszości narodowych go sponsorują.