Mateusz Golonka i Marek Dziedziak wystartowali w maratonie w Paryżu
W niedzielę 6 kwietnia 2014 roku w Paryżu odbyła się 38. edycja PARIS MARATHON, w którym wystartowali gorliczanie: Marek Dziedziak oraz Mateusz Golonka. W jednym z najsłynniejszych biegów maratońskich Europy wzięło udział 39 tysięcy osób z ponad 100 krajów.
Start 38. maratonu nad Sekwaną wyznaczono tradycyjnie na Polach Elizejskich, a metę pod Łukiem Triumfalnym. Trasa wiedze głównymi ulicami Paryża obok najbardziej znanych miejsc: Placu Bastylii, katedry Notre Dame, muzeum impresjonizmu d’Orsay i wieży Eiffela, a w ostatnim etapie – przez Lasek Buloński.
Każdy z zawodników został przydzielony do odpowiedniej strefy startowej na podstawie swojego rekordu życiowego. Grupy biegaczy z danej strefy były puszczane na trasę w odstępach pięciominutowych. Mateusz Golonka startował w grupie z Elitą i osobami poniżej 3h i biegł z numerem startowym 3269, natomiast Marek Dziedziak został zakwalifikowany do strefy startowej na 4h i pobiegł z numerem: 38353. W biegu brała jeszcze udział Alicja Woźniakiewicz z Chełmca koło Nowego Sącza.
Paris Marathon wygrał debiutujący w maratonie Kenenisa Bekele z Etiopii, który przebiegł trasę w 2h 5min i 4sek. Mateusz Golonka dobiegł do mety na bardzo dobrym 239. miejscu w klasyfikacji open z czasem 2h 48min 40sek, poprawiając swój rekord życiowy o 17min i 23sek. Marek Dziedziak bieg ukończył z czasem 4h 16min 54sek na miejscu 21789. Warto dodać, że maraton w Paryżu ukończyło 39 115 biegaczy, co jest rekordem frekwencji tej sportowej imprezy. Każdy zawodnik, który ukończył ten królewski dystans, dostał na mecie pamiątkową koszulkę i pamiątkowy medal.
W wypowiedzi dla Portalu TerazGorlice.pl Mateusz Golonka dzieli się wrażeniami z biegu, który był dla niego niezwykłym przeżyciem:
Trasa biegu była bardzo piękna i świetnie zabezpieczona. Co 5 km rozmieszczone zostały punkty odświeżania i odżywiania. Można się było w nich zaopatrzyć w wodę niegazowaną w buteleczkach 0.3 l, pomarańcze, banany, cukier, rodzynki. Na trasie znajdowało się mnóstwo kibiców, którzy zadbali o super doping, dzięki czemu biegło się bardzo dobrze. Kibice dopingowali nas po imieniu, gdyż na numerach startowych znajdowały się imiona zawodników. Kibice stali na całej trasie w każdym miejscu maratonu, dodatkowo trasę uatrakcyjniały występy zespołów muzycznych i tanecznych. Wszystko zagrało i to był pięknie zorganizowany maraton, a po biegu mieliśmy jeszcze okazję w niedzielę po południu i poniedziałek zwiedzać Paryż. Maraton w stolicy Francji możemy polecić wszystkim pasjonatom biegania.
Gratulujemy Mateuszowi Golonce i Markowi Dziedziakowi występu na tej prestiżowej trasie maratonu nad Sekwaną. Cieszymy się, że gorlickie bieganie zyskuje wymiar europejski i czekamy na kolejne świetne starty.
A co to za tło na zdjęciu 5
Na zdjęciu 5 jest Łuk Triumfalny
Chodzi mi o ten fotomontaż za łukiem
widać na tym zdjęciu w tle jak jest start Maratonu z Pól Elizejskich jak jest Łuk Triumfalny