redakcja@terazgorlice.pl

Andrzej Duda podczas gorlickich obchodów tragedii smoleńskiej: Lech Kaczyński żyje w swojej idei

Bardzo licznie wzięli udział gorliczanie w obchodach IV Rocznicy Tragedii Smoleńskiej, które w sobotę 12 kwietnia 2014 roku zorganizowała Poseł na Sejm RP Barbara Bartuś.

fot03Upamiętnienie ofiar katastrofy pod Smoleńskiem rozpoczęła uroczysta msza święta w Bazylice Mniejszej w Gorlicach w intencji Śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii, wszystkich ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku oraz Ojczyzny, którą poprowadził ks. kan. Stanisław Ruszel, dziekan dekanatu gorlickiego. On też wygłosił do zebranych poruszające kazanie. Po mszy obchody kontynuowane były w Dworze Karwacjanów, gdzie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego wspominał poseł Andrzej Duda, były podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ukoronowaniem tego wieczoru był recital ballad patriotycznych w wykonaniu Lecha Makowieckiego.

Zanim organizatorka spotkania, poseł Barbara Bartuś, przywitała usiłujących pomieścić się w sali Dworu Karwacjanów gości, zaśpiewano hymn Polski oraz minutą ciszy uczczono pamięć  tych, którzy cztery lata temu zginęli w lotniczej katastrofie pod Smoleńskiem. Poseł Barbara Bartuś, zwracając się następnie do obecnych, przypomniała, że celem spotkania jest upamiętnienie śp. Lecha Kaczyńskiego i zachowanie pamięci o tamtych strasznych, kwietniowych dniach roku 2010. Zdecydowanie odcięła się również od komentatorów sceny politycznej, którzy dziś twierdzą, że jedyną zasługą Lecha Kaczyńskiego było to, że zginął.

Myśl tę rozwinął w swym wystąpieniu Andrzej Duda, który rozpoczął od stwierdzenia, że nie nosi już żałoby po Lechu Kaczyńskim i nie myśli o nim w kategoriach „świętej pamięci”. Dla niego Prezydent RP Lech Kaczyński żyje, bo żyją idee, które propagował i ciągle mają szansę na realizację. „Nie mam żadnych wątpliwości, że był on największym politykiem ostatnich czasów w Polsce” – przekonywał, zwracając się do ludzi, którzy szczelnie wypełnili salę Dworu Karwacjanów i na słowa byłego prezydenckiego ministra często reagowali oklaskami.

Zdaniem Andrzeja Dudy o wielkości Lecha Kaczyńskiego jako polityka świadczą trzy sprawy: posiadał jasno skrystalizowaną wizję państwa polskiego, skutecznie realizował swoją politykę (nawet w bardzo trudnych warunkach) i był odważny w swoich działaniach. Najistotniejsza była dla niego koncepcja polityki zrównoważonego rozwoju, którą uważał za podstawę praw obywatelskich. Zdecydowanie odrzucał pomysły tzw. polityki metropolitalnej, która zakłada stopniową likwidację „Polski powiatowej” przy jednoczesnym rozwoju wielkich ośrodków miejskich. Dr Andrzej Duda, polityk PiS i kandydat do Parlamentu Europejskiego, przekonywał, że idea Polski jako silnego i sprawiedliwego państwa, jakiej wierny był Lech Kaczyński, pozostaje priorytetem jego ugrupowania.

Duda skrytykował realizowaną przez obecny rząd koncepcję Polski, która „płynie w głównym nurcie europejskim”. Według niego, kto „płynie w głównym nurcie”, bez wątpienia nie tworzy go, lecz daje się biernie unosić. Przypomniał zebranym, że Polska jest w Unii Europejskiej przynajmniej średnim państwem leżącym w sercu kontynentu i te uwarunkowania pozwalają nam domagać się innego traktowania w Europie. Polska ma prawo do prowadzenia suwerennej polityki europejskiej, co wynika wcale nie z marzeń i megalomanii, ale zwykłego pragmatyzmu. W ten sposób politykę międzynarodową i rolę naszego kraju rozumiał Lech Kaczyński, a jego wizja potwierdza się.

Jako przykład prowadzenia odważnej polityki międzynarodowej były minister kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego przywołał wyprawę do Gruzji w czasie rosyjskiej agresji na ten kraj i zatrzymanie ataku Rosjan na Tbilisi. Poseł Andrzej Duda podkreślił mocno, że nie ma żadnych wątpliwości, iż to zdecydowane i odważne posunięcie naszego prezydenta, uratowało stolicę Gruzji od najazdu rosyjskich wojsk. Najlepszym dowodem jest fakt, że takich wątpliwości nie mają sami Gruzini. Wystarczy pojechać do tego kraju i samemu przekonać się, co mówią o Lechu Kaczyńskim i w jaki sposób czczą jego pamięć. W Gruzji na każdym kroku natknąć się można na pomniki, tablice i zdjęcia oddające hołd ówczesnemu Prezydentowi RP.

Andrzej Duda odnosił się do aktualnej sytuacji międzynarodowej, zauważając, że choć ponosimy koszty funkcjonowania w takich sojuszach jak Unia Europejska czy NATO, nie domagamy się realnych korzyści, a zwłaszcza nie domagamy się pomocy. O źle działającej i niesprawnej wspólnocie europejskiej świadczy choćby ostatnie rosyjskie embargo na mięso z Polski. Zdaniem posła Dudy, obecny rząd koalicji PO-PSL, prowadząc zgubną politykę ustępowania, prowadzi nas donikąd. Należy realizować inną politykę, której fundamenty nakreślił Prezydent Lech Kaczyński. Prawo i Sprawiedliwość jest w stanie przejąć władzę właśnie po to, aby taką, korzystną dla Polski, politykę prowadzić.

O autorze
polonista, nauczyciel I LO w Gorlicach, dziennikarz - amator

Podobne wpisy

  1. tomi Odpowiedz

    Lech Kaczyński -ciepły, miły i rodzinny człowiek.
    Prezydent Lech Kaczyński- kiepski, nic nie znaczący polityk najsłabszy prezydent w historii niepodległej Polski.
    PiS- banda oszołomów i największych szkodników w historii współczesnej Polski.

  2. as wywiadu Odpowiedz

    tomi zwolnij, bo zginiemy od natłoku argumentów popartych dowodami

  3. tomi Odpowiedz

    Prezydent Lech Kaczyński nic konstruktywnego dla Polski nie zrobił.
    Jego prezydentura kojarzy się z nieustannymi konfliktami z rządem, brakiem zdecydowania i kompleksami w polityce zagranicznej, ciągłymi konsultacjami z bratem w ważnych sprawach państwowych,kiepską organizacją kancelarii prezydenckiej,problemami z obsadą wielu ambasad i placówek dyplomatycznych,dużymi transportami niewielkich buleleczek z alkoholem zamawianych przez kancelarię prezydenta itp.
    Tych argumentów jest naprawdę bardzo wiele… ale wolę pamiętać Lecha Kaczyńskiego jako ciepłego i dobrego człowieka niż jako kiepskiego,zakompleksionego i źle czującego się w swojej roli polityka.

  4. as wywiadu Odpowiedz

    Jeśli to co napisałeś nie jest ironią, znaczy że najwyższa pora byś wyłączył telewizor.
    Tak Ci się kojarzy, bo tak był przedstawiany. Ile to ma wspólnego z rzeczywistością? Bardzo bardzo mało. Telewizja kreuje swoich bohaterów vide jaruzelski, blida. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że widzowie łykają wszystko bez chwili refleksji.
    1. Odnośnie alkoholu to normalna rzecz przy takiej liczbie gości i bankietów w pałacu. Obecnie urzędujący prezydent wydaje na ten cel 100tysięcy złotych rocznie. Odnośnie Twojego zarzutu: http://wpolityce.pl/polityka/148514-zakupy-alkoholowe-kancelarii-prezydenta-w-2009-roku-sensacja-na-tygodnie-zakupy-alkoholowe-kancelarii-premiera-w-roku-2013-tematu-nie-ma
    btw. na te buteleczki wydano bagatela 3 tyś. złotych.
    2. Co do ambasady: obowiązkiem konstytucyjnym Prezydenta jest wybór ambasadorów i nie było z tym problemów. Afera rozdmuchana przez media bo Premierowi i szefowi MSZ te zmiany się nie podobały (ściana wschodnia), choc nie leży to w ich kompetencji.
    3. Prezydent swoje decyzje, jak każdy normalny człowiek, może konsultowac z kimkolwiek chce. Im więcej konsultacji tym szerszy punkt widzenia. Więc co w tym złego? Czy to miało wpływ na kształt polskiej polityki. Jeśli tak, to w jaki sposób i na którą jej częśc dokładnie?
    4. Najlepsze na koniec: „brakiem zdecydowania i kompleksami w polityce zagranicznej” oraz „zakompleksionego i źle czującego się w swojej roli polityka”.
    Jeśli to: http://www.youtube.com/watch?v=qkjUBrY-XB8
    oraz : http://www.youtube.com/watch?v=ZAI7Yym9dvY
    świadczą o braku zdecydowania i kompleksach w polityce zagranicznej to daj Boże Polsce samych takich Prezydentów.

    Swoim komentarzem nie chcę Cię ganic czy ośmieszac. Chcę abyś zaczął myślec szukac analizowac.
    Pozdrawiam

    • moherowy czarodziej Odpowiedz

      Tyś chyba ten „as wywiadu” zwerbowany z przedszkola przez Antka.

  5. tomi Odpowiedz

    Wielce szanowny Panie namawiasz mnie do wyłączenia telewizji , a sam zamieszczasz linki do audycji telewizyjnych , w których występuje Lech Kaczyński:))Czyli ta wredna telewizja jak przedstawia coś co ci odpowiada to jest ok , a jak przedstawia coś nie po twojej myśli to jest beee. Zdecyduj się !!!
    Zachęcasz do refleksji i analizowania faktów , a sam bezkrytycznie zamieszczasz linki do pisowskiej szczekaczki tj. portalu wpolityce przyjmując to co tam napisano za prawdę objawioną:))
    Rozumiem że wg. ciebie mam czerpać informacje tylko z prawicowych portali tzw. „prawdziwych polaków”??? O nie mój drogi !!! Czytam i oglądam znacznie szersze spektrum medialne.
    1. Co do buteleczek , choc uważam to za temat poboczny…dziwnym wydają mi się regularne zakupy tak dużych ilości małych buteleczek z alkoholem na potrzeby cateringu samolotowego przez ówczesną kancelarię prezydenta. Skoro przyjąć że załoga latająca wtedy z prezydentem raczej nie piła, stewardesy też raczej nie powinny spozywać alkoholu obsługując głowę państwa, borowcy raczej też powinni być na służbie trzeźwi to kto te buteleczki regularnie co jakiś czas dokupowane spijał???Krasnoludki??
    2.Obowiązkiem konstytucyjnym prezydenta jak działanie na rzecz państwa, a nie zwlekanie z nominacjami ambasadorskimi, kręcenie nosem na kandydatów, pozostawianie nieobsadzonymi placówek dyplomatycznych przez długi czas,brak współpracy z MSZetem w tej materii tylko po to żeby zagrać na nosie Sikorskiemu.Tak nie postępuje prezydent RP, tak postępuje małostkowy pisowski aparatczyk.
    3.Jasne że prezydent może konsultować swoje decyzje z kim chce, ale dziwnym mi się wydaje bieganie jak ze sraczką do telefomu żeby
    omówić z bratem każdą istotniejszą decyzję. To w końcu on był prezydentem?? Czy tylko marionetką w rękach brata????
    4.Czy wykład historyczny i swoje osobiste postrzegaganie historii jakie przedstawił Lech Kaczyński na Westerplatte coś Polsce dało???
    Czy polityka potrzasania drewnianą szabelką przed Rosją dało jakikolwiek efekt?? Czy dzięki postawie Kaczynskiego zmieniła się polityka Rosji???. No jeden efekt był …uśmiech politowania na twarzy Putina i zażenowanie u większości trzezwo myslących polityków.
    Do kwestii Gruzji nie będę się nawet obszerniej odnosił bo powszechnie wiadomo że ta cała wyprawa Kaczyńskiego to była propagandowa maskarada, a pokój dla Gruzji załatwił w Moskwie Sarkozy. Z tak niepowarznym politykiem jak Kaczyński Putin nawet by nie chciał rozmawiać, więc jak widać wschodnia polityka Lech to totalna kleska.

    Przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem, pomyśl, przeanalizuj i porzuć swój protekcjonalny ton bo większość poglądów, które tu zaprezentowałeś to kalka kłamliwej pisowskiej propagandy, która ma na celu uczynienie z Lecha Kaczyńskiego wybitnego męża stanu i najlepszego prezydenta RP, którym nigdy nie był.
    Pozdrawiam

    • Ramon Odpowiedz

      Drogi Tomi:
      Czym innym jest obejrzenie całego wystąpienia od 1 do ostatniej minuty, tak by złapac kontekst i sens wypowiedzi, a czym innym 30 sekundowy skrót w dzienniku. Wybacz, że nieprecyzyjnie się wyraziłem w pierwszym poście. Gdybyś wziął sobie do serca moją radę i zaczął szukac, po wpisaniu haseł nt. alkoholu znajdziesz te informacje na wielu portalach. Czerpac trzeba od lewa do prawa również. Jedne media są pisowską szczekaczką, inne antypisowską szczekaczką, a reszta nie pisze o polityce, więc rozumiem, abyś raczył rozważyc informacje do których link podesłałem musiałyby byc one zamieszczone w gazecie wyborczej (anty) albo muratorze (reszta) ?
      Ad.1 Zgoda: poboczna. Ani Kaczyński, ani wcześniejsi ani obecny Prezydent nic na ten temat nie wiedzą. Więc ta sprawa jako zarzut co do prezydentury nie ma prawa bytu.
      Ad.2 Wybór odpowiedniego kandydata to jest działanie na rzecz państwa. Proszę o źródła do tego ile czasu owe sporne placówki nie były obsadzone. Skąd przypuszczenia, że brak współpracy w tej kwestii był graniem na nosie Sikorskiemu, a nie np. graniem przez Sikorskiego na nosie Kaczyńskiemu? Może odpowiedzmy sobie jeszcze raz na pytanie kto jako jedyna osoba w PL może tych ambasadorów wybierac? Jeśli ta osoba jest jedna, to jej decyzja jest nieodwołalna i nie ma ona obowiązku tej decyzji dyskutowac z kimkolwiek. Więc jeśli nie ma, to wywoływanie dyskusji z osobami które się nie zgadzają na taki wybór ma sens czy nie?
      Ad.3 Każdą decyzję ma prawo konsultowac z kim chce, niezależnie czy to członek RBN, matka, brat czy wujek Sam. Odnośnie tego argumentu przedstaw jakieś dowody, że owe bieganie by „omówić z bratem każdą istotniejszą decyzję” miało miejsce?
      Ad.4 Nie ma czegoś takiego jak obiektywne postrzeganie historii. Z którymi zdaniami wypowiedzianymi na Westerplatte się nie zgadzasz? Czy powiedział tam o wydarzeniach które nigdy nie miały miejsca?
      Abstrahując od tego czy takie przemówienia czy działania przyniosły nam więcej korzyści czy strat przypominam, że to była odpowiedź na zarzut: „brakiem zdecydowania i kompleksami w polityce zagranicznej”. Czy otwarte mówienie o tym jak było ( Twoim zdaniem w subiektywnej ocenie autora słów) świadczy o kompleksach czy o ich braku? Lot do Gruzji wraz z innymi prezydentami świadczy o braku zdecydowania czy o zdecydowaniu?
      Machanie szabelką czy siedzenie cicho w kącie daje taki sam efekt. Żeby miec przebicie, trzeba miec siłę gospodarczą i militarną. Jednak w moim osobistym odczuciu lepiej byc żebrakiem z honorem niż bez.
      Odnośnie tego z kim Putin by chciał rozmawiac, to przypominam, że z Janukowiczem rozmawiał bardzo często, ale czy to dobrze o Janukowiczu świadczy?
      Zostac oskarżonym o pisowską propagandę chociaż na pis się nie głosuje: bezcenne 🙂 Stygmatyzowanie ludzi nie jest najlepszą cechą.
      Napisałeś w pierwszym poście że był najgorszym prezydentem w historii niepodległej Polski. Argumenty które przedstawiłeś lepiej lub gorzej udało mi się obnażyc. Ułatwię Ci sprawę. Skoro był najgorszy w historii to porównaj go do 3 swoich poprzedników: Kwaśniewskiego, Wałęsy oraz Jaruzelskiego i wskaż w jakich aspektach był od nich gorszy.
      Nie mogę się doczekac. POZDRAWIAM!

  6. moherowy czarodziej Odpowiedz

    Od razu widać, że Duda to trefniś z kaczego cyrku, bo dowcip się mu wyostrzył niczym Antkowi po katastrofie smoleńskiej.
    Abstrahując od reszty jego demagogicznego bełkotu powiem, że ten kawał o Putinie, który nie boi się Europy, Ameryki i NATO, a przestraszył się Kaczyńskiego w Gruzji jest całkiem, całkiem i znakomicie wpisuje się w charakter megalomanów wyjętych z cyrkowego kapelusza.
    Równie błazeńska jest ta gruzińska ekscytacja Lechem Kaczyńskim, gdzie Gruzini w tym narodowym umiłowaniu Lecha, postanawiają w kolejnych wyborach po katastrofie smoleńskiej odsunąć od władzy jego najlepszego przyjaciela Saakaszwilego.
    Zacny panie Duda, błazen z pana i łgarz, a zamiast konfabulować i opowiadać dowcipy na tak poważnych imprezach, powinien pan raczej zreferować PiS-im wyborcom czym to kierował się Lech Kaczyński przy doborze dat i terminów wizyt w Katyniu?
    10 kwietnia 2006 r. – nieobecny
    17 września 2006 r.- nieobecny
    10 kwietnia 2007 r. – nieobecny
    17 września 2007 r. – obecny (21 października wybory do sejmu i senatu)
    10 kwietnia 2008 r. – nieobecny
    17 września 2008 r. – nieobecny
    10 kwietnia 2009 r. – nieobecny
    10 września 2009 r. – nieobecny
    10 kwietnia 2010 r. – katastrofa (wybory prezydenckie i samorządowe)
    Czy był to ten jego „wielki” patriotyzm?
    Czy zwykłe wyrachowanie i pospolita próżność?

  7. aa Odpowiedz

    Wydatki, jakie muszą pokryć wszyscy podatnicy, aby utrzymać generała Wojciecha Jaruzelskiego i zadbać o jego przywileje, są gigantyczne. To koszt około 170 tysięcy złotych miesięcznie.

    Generalska emerytura to 6 tys. zł, utrzymanie prezydenckiego biura – 12 tys. zł (ma je każdy były prezydent), a koszt ochrony Biura Ochrony Rządu sięga 150 tys. zł miesięcznie.

  8. aa Odpowiedz

    Spora część polskiej opinii publicznej nadal nie uświadamia sobie, że od roku 1989 każdy z trzech pierwszych prezydentów III RP był w okresie PRL zarejestrowany jako osoba tajnie współpracująca z komunistycznymi służbami specjalnymi. Jest to niewątpliwy, potwierdzony przez wiarygodne dokumenty, fakt formalnoprawny.

    Wojciech Jaruzelski zarejestrowany był pod ps. „Wolski”, Lech Wałęsa jako „Bolek”, a Aleksander Kwaśniewski jako „Alek” – historycy ustalili to w wyniku analizy dokumentów wytworzonych przez tajne służby PRL. Chociaż akta są przetrzebione i pełny zakres kontaktów tych osób z tajnymi służbami nadal nie jest badaczom znany, to sam fakt ich rejestracji jako współpracowników służb nie ulega wątpliwości.
    Aktualny prezydent też ma ciekawy życiorys.

    • aa Odpowiedz

      Od czasu objęcia obowiązków głowy państwa Komorowski kompromitował się już błędami ortograficznymi (słynne już kondolencje, w których łączył się w „bulu” i „nadzieji” z Japończykami oraz skierowane do Polaków życzenia „Dosiego Roku!”), nieznajomością historii (choć jest z wykształcenia historykiem) oraz licznymi gafami na arenie międzynarodowej i szczeblu dyplomatycznym.

      Po licznych wpadkach ortograficznych coraz częściej w księgach pamiątkowych zamiast odręcznego wpisu prezydenta zaczęły pojawiać się kartki z wydrukowanym wcześniej tekstem, pod którym Bronisław Komorowski jedynie składał swój podpis.

      Bronisław Komorowski wielokrotnie dał także wyraz temu, że znajomość etykiety i protokołu dyplomatycznego nie są jego najmocniejszą stroną. Na arenie międzynarodowej jednak to głównie kobiety doświadczyły nietaktu Bronisława Komorowskiego. Na przykład kiedy „zasiadł wygodnie w fotelu przed kanclerz Niemiec” czy nie użyczył jej parasola. Innym razem podczas uroczystego obiadu na cześć szwedzkiej pary królewskiej prezydent… zabrał kieliszek szwedzkiej królowej.

      Z całą pewnością szczerej rady udzielonej przez Bronisława Komorowskiego nie zapomni też prezydent USA Barack Obama oraz jego żona.

      – Bo z Polską i USA to jest, panie prezydencie, jak z małżeństwem. Swojej żonie należy ufać, ale trzeba sprawdzać, czy jest wierna – powiedział Komorowski.

      Zupełnie inną kategorię prezydenckich wpadek stanowią wszelkiego rodzaju pomyłki. Pewnego razu Bronisław Komorowski przypominał Polakom o europejskiej myśli „Jana Pawła III”. Innym razem, Bronisław Komorowski podczas inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie miał poważny problem z odmianą słów „rok akademicki” w liczbie mnogiej i jakby tego było mało, gdy już jakoś przebrnął przez odmianę „roków akademickich”, pomylił imię patrona uczelni, nazywając ją Uniwersytetem Stefana Karola Wyszyńskiego.

  9. wędkarz Odpowiedz

    Śmierdzi tu zepsutymi rybami. Zdaje się, że to amur…

    • rybka zwana amur Odpowiedz

      Wędkarzu, czy wiesz gdzie ryba ma „wacka”?

      • Ewa (albańska dziewica) Odpowiedz

        Tam gdzie Ty twarz. Głupie komentowanie. Tyle w temacie.

  10. Sindbad Odpowiedz

    Miałem już nie brać udziału w tych jałowych przepychankach,ale uderzyła mnie celność uwagi
    wędkarza.Jeżeli sie myli,rozpocznie sie dyskusja,czyli zdrowa,oparta o argumenty wymiana
    poglądów,nie inwektyw.Rzucic mięsem,opluć przeciwnika,żaden problem.Schody zaczynaja sie dopiero wtedy,kiedy trzeba rzeczowo uargumentować poglądy.Być moze sztuka sie nie uda,nikt nie podejmie dyskusji na warunkach które proponuje.Ale to tez będzie dla mnie czytelny sygnał , kim jest moherowy/co nieco juz chyba wiem/as wywiadu i inni.Na poczatek proponuje sine ira et studio,analizę tzw.transformacji,wyliczenia plusów i minusów,wskazania beneficjentów:Naród,kliki,mafia,obcy kapitał.Każdy może wskazać swoje typy,ale niech je rzeczowo w kilku zdaniach uzasadni.Wszystko to , o ile faktycznie chodzi nam o poprawienie tego co jest.O jakąś realną dobrą perspektywę.W drugim etapie,proponuje równie spokojne omówienie dokonań
    kolejnych ekip.Nasza pamięć jest zawodna , nikt z nas nie zajmuje sie na codzień polityką,nie mamy biur analiz i prognoz.Ale mam nadzieję,że skoro piszemy,cos dobrego każdy z nas chce.Co Wy Panowie na to ?

    • as wywiadu Odpowiedz

      Propozycja brzmi sensownie, aczkolwiek wolałbym odwrócic kolejnosc. Mianowicie popatrzec na to co chcemy osiągnąc i wtedy poszukac odpowiednich wykonawców analizując ich dossier od początku kariery. Oczywiście patrząc w kierunku tej dobrej perspektywy można odnośic się do tego co było ( szczególnie przy wymienianiu czego nie chcemy).
      Sindbadzie każdy wie, że najważniejsza jest gospodarka. Więc jakiej gospodarki dla Polski chcesz w porównaniu z obecną?

      • Sindbad Odpowiedz

        Do asa wywiadu! Ponieważ zaproponowany temat jest jak Jangcy,pozwól,ze jedynie naszkicuje to
        co jest dla mnie clou tego tematu.Chciałbym zwrócić Ci uwagę,na dwie wypowiedzi/absolutnie autentyczne/Jacka Kuronia i Janusz Lewandowskiego.Pierwzy lansował kompletnie chorą teorię,oparcia gospodarki na rozwoju…. sektora usług.Przemysł był be.. oczywiście bo brak przemysłu generował bezrobocie i wieksze kolejki do jego zupek.Tu jestem nie merytoryczny a złóśliwy.Drugi koryfeusz ekonomii stwierdził,że Polacy będa zyć nie z kapitału ale z pracy włąsnych rąk.Zapomniał biedak o kilku kwestiach ,że jego koledzy rozwalili przemysł a inni sprzedali za 1/20 wartośći/smaych depozytów/prawie wszystkie polskie banki/Borowski,Kwaśniewski i spółka/.I wcale nie z ideologicznego wyssanego z mamusinych czerwonych piersi wstretu.To taka ciekawostka.Rozwalono /1989 r/
        wszystkie PGR-y a zrobiliśmy to jako jedyni w dawnym obozie KDL.Tzw plan Balcerowicza,nie był planem Balcerowicza/nota bene agenta MFW/a Sorosa i Saksa.Zaczęła sie wyprzedaż za bezcen polskiego przemysłu a jako pierwsze poszły pod młotek,dolina NIdy i cementownie.
        Konkludując,trudno odnieść sie do tego co jest obecnie jako do gospodarki/vide perfekcyjnie przeprowadzony upadek niezłych firm budowlanych,realizujących kontrakty w ramach Euro 2012/.Dodam do tego dokonany przez ekipę SLD i osobiście A.Kwaśniewskiego,wpis do konstytucji,zakazujący rządowi,pożyczać pieniądze w NBP/bez oprocentowania/ a umozliwiający mu/rządowi/branie lichwy z MFW.
        Tu jest jeszcze jedna ciekawostka.Sa kraje dodrukowujące pieniądze,Polska tego nie robi,biorąc kredyty i mamy juz tego podobno realnie około1,5 bln.zadłużenia.Kłamstwem jest twierdzenie,że ktokolwiek to spłaci.Bez resetu tych długówe,zrezta w skali świata,katastrofa w typie Grecji,Włoch,Hiszpanii i Portugalii obejmie prawie wszystkich.Armagedon.Mając taka swiadomość,ni mogę odnieść sie do problemów naszej malutkiej/kiedyś 5-ta potęga/ gospodarki.Cos jednak mam w zanadrzu.Otóż,myślę,że wolny/prawdziwie/rynek,wsparty interwencjonizmem państwa / ale nie na skale/Keynesowsko-Kalecką/ z wbudowanymi mechanizmami egulacyjno-kontrolnymi/nie wiem Sejm,NIK/do tego kontrola podaży pieniądza przez niezależny NBP,wykup lub częściowa nacjonalizacja tych ważnych z punktu widzenia interesów narodowych/jednak i z doświadczeniem wyciągnietym z zachowań Niemiec i Francji w 2009 r/zakładów a sprzedanych za bezcen,odzyskanie kontroli nad przynajmniej 60% banków.Znalezienie /co może byc trudne ale jest konieczne/stabilnych stref handlu produktami rolnymi.I jako ostatnie,żadna energia atomowa/nie mamy uranu/żadne rozbudowy elektrowni węglowych,żadnego gazu z łupków.Mamy pod nasza ojczysta glebą,potężny rezerwuar wód geotermalnych,sa znane technologie wykorzystywania ciepła zemi,energii słonecznej.I naprawdę ostatnie,wielokrotne zwiększenie nakłądów na naukę,prawdziwą a nie quasi typu namnożone Wyższe Szkoły Businesu i Zarządzania/Jakiego businesu i jakiego zarządzania?/,tyle na początek.Utopia?

  11. Michał Odpowiedz

    Do polemiki na temat Lecha Kaczyńskiego, chciałbym dorzucić parę faktów: był pierwszym prezydentem, który wyciągnął z zapomnienia, odznaczył i nagrodził ludzi, dzięki którym dokonał się przełom w 1989 roku, którzy walczyli z komuną w ciężkich czasach terroru SB -ckiego, a po uzyskaniu niepodległości, zostali odsunięci do cienia. Jaruzel oczywiście nie był zainteresowany tematem. Lech Wałęsa również – przecież wg. niego sam dokonał obalenia systemu. Kwaśniewski – cynik był jeszcze mniej zainteresowany od Jaruzela. Dopiero Lech Kaczyński stanął na wysokości zadania. Podobnie było z tematem Żołnierzy Wyklętych – osób, które w niesamowicie trudnych czasach walczyli o niepodległość i niezależność Polski, a których komuna zamordowała, często ukrywając nawet miejsce pochówku. Prezydent Kaczyński jako pierwszy zajął się problemem.
    Historia kraju jest bardzo ważną sprawą w budowaniu tożsamości narodowej i wychowaniu nowych pokoleń. Z dotychczasowych prezydentów jedynie ś.p. Lech Kaczynski sprostał zadaniu.

  12. tomi Odpowiedz

    Lech Kaczyński był pierwszym prezydentem, który:
    1.Głupawo wyśmiewał się z premiera , podczas konferencji prasowej z C.Rise.
    2.Sugerował dziennikarce współprace z SB wykrzykując za nią ..”Stokrotka jesteś na mojej krótkiej liscie”…
    3.Groził pilotowi samolotu, który ze względów bezpieczeństwa nie chciał wylądować w Gruzji.
    4.Sugerował kanclerz Merkel, podczas szczytu Unii że jest „naćpana”
    5.Nie chciał odpowiadać podczas konferencji prasowej na pytania od „tej małpy w czerwonym”
    6.Wyzywał biednego człowieka znanym już hasłem „spieprzaj dziadu”
    7.Groził pielegniarce, w szpitalu zwolnieniem z pracy bo nie chciała go potraktować wyjatkowo podczas jego wizyty.
    itp. itd można by długo wymieniać.
    Niewątpliwie był jedynym prezydentem, który był tak małostkowy, obrażalski i zakomleksiony. Zwykły pisowski aparatczyk , a nie prezydent RP.

    • Daddy cool Odpowiedz

      No straszne te zbrodnie. Rzeczywiście, Polska nad przepaścią, giełda szaleje, wojna światowa – tak histeryzuje na ten temat PO. Za to sekunda przełożenia wajchy w mediach i sypią się nie takie afery premiera, prezydenta, ministrów; Protasiewicz jest tylko maleńkim przyczynkiem z ostatnich dni. Zupełnie nie stosuje się tych samych kryteriów oceny, co PO się darowuje, PiS musi ciężko opłacić. Gafa PO nie istnieje lub jest humoreską, PiS-owska jest zbrodnią przeciwko ludzkości. Kaczyński to tuman, choć był najlepiej wykształconym prezydentem Polski i wiedzą bił na głowę każdego prawie dyskutanta w kraju. Za to notorycznie wyszydzany tuman, Wałęsa, w cudowny sposób stał się mężem stanu w tych samych mediach, które go niszczyły całymi latami – bo znalazł się w tym samym obozie antykaczyńskim. Itd. itp. Jeśli komuś tu wszystko pasuje, i uważa, że jest na swoim miejscu i to w porządku, to dalsza dyskusja nie ma sensu.

      • moherowy czarodziej Odpowiedz

        Daddy cool, trzepoczesz się zgrabnie jak młody Bobby Farrell, ale już śpiewasz niczym kogut pieje i przygrywają Ci muzykanci disco polo.
        Podobnież było z prezydenturą Lecha Kaczyńskiego.

      • Sindbad Odpowiedz

        Tak trzymać Daddy cool.W sprawie Wałęsy-Bolka /jak zapytasz/przedstawię Ci prawie pełne dossiers.Teraz mogę jedynie powiedzieć,że głupi
        nie był.Przeszkolony,dobrze prowadzony agent jednej z lepszych tajnych służb.Przypomnij sobie NATO-bis, EWG-bis,rozwalenie legalnie
        wybranego rządu Jana Olszewskiego,wspieranie lewej nogi,jego pretorian w osobach arcymiłych ks.Cybuli,min.stanu Wachowskiego,Drzycimskiego/ten ostatni nawrócił sie ujawniając spisek w sprawie sowieckich baz/.A juz pokazanie obrazków na zywo w TP-1 ,jak robi w spodnie w czasie puczu Janajewa,ten który rzekomo w pojedynkę rozwalił komunę,śmieszne nie było,było żałosne.Jego prezydentura,prezydentura Kwaśniewskiego,Jaruzelskiego,wybranych przez Naród,jak pisze zreszta słusznie Tomi,to pasmo naszego narodowego wstydu.Co do Kaczyńskiego,myślę,że kreowanie go na męża stanu,przerasta faktycznie to,czego dokonał.Miał kilka bardzo niedobrych,wręcz niezrozumiałych działań,wymienie jedno-Jedwabne.Oczywiście,w porównaniu do w/w trójki,wstydu nam per saldo nie przyniósł.Ale to za mało ,by uznać go za męża stanu.Mężem stanu niewatpliwie był R.Dmowski, gen.Wł.Sikorski wcześniej kanclerz Zamojski,potem Ossoliński.Lista niestety jest krótka.O wiele dłuższa jest lista jurgieltników,ta bardzo stara i ta bardzo nowa.Jesteśmy skażeni przekupstwem,od czasów pierwszej elekcji.Szukałem praźródła sam , pytałem historyków,jak dotąd nie znaleziono odpowiedzi.O ile mam jakis kompleks,jest to włąśnie ten.W chwilach śmiertelnych zagrożeń narodowego bytu,potrafimy byc wspaniali,w szarej codzienności,jesteśy małymi, wrednymi zatomizowanymi turkuciami podjadkami,które w dodatku nie chca się uczyc historii Ojczyzny/po co?/tymbardziej,że wszystko juz wiedzą najlepiej.Pozdrawiam.

  13. Michał Odpowiedz

    Tomi.
    Ten portal, w odróżnieniu od innych gorlickich, utrzymuje dość wysoki poziom dyskusji i chciałbym, abyś nie obrażał prezydenta naszego kraju, który został wybrany przez kilka milionów rodaków. Wyliczasz jego wpadki – nikt ich nie neguje, ale są one drobnostkami w porównaniu z gafami takich głów państw jak Clinton, Berlusconi, Sarcozy …. . Nie obrażaj, więcej faktów i obiektywizmu. Należy widzieć oprócz złych stron człowieka, również jego pozytywne oblicze i działania.

    • tomi Odpowiedz

      Michał.
      Czy ten wysoki poziom dyskusji na tym portalu obejmuje obrażanie innych prezydentów RP????
      Jakoś cię nie razi, wypisywanie głupot o Jaruzelskim ,Wałęsie , Kwaśniewskim i Komorowskim.
      Co do Kaczyńskiego. Dostrzegam także jego pozytywne cechy, napisałem to w pierwszym poście i powtórzę jeszcze raz „Lech Kaczyński -ciepły, miły i rodzinny człowiek”, ale jako polityk był słaby, małostkowy,obrażalski, zakomleksiony,niezdecydowany.Dużo gadał , niewiele robił.Niestety nie wystarczy zginąć w katastrofie komunikacyjnej, aby przejść do historii jako wybitny mąż stanu.

  14. x Odpowiedz

    Michał, Tomi przytacza tylko fakty medialne. Jeśli przeanalizować każdy z podanych punktów, to okazuje się że zmieniono kontekst sytuacji. Ja się kiedyś też nabrałem

Skomentuj moherowy czarodziej Anuluj pisanie odpowiedzi

Pin It on Pinterest