redakcja@terazgorlice.pl

Zakończenie roku szkolnego dla dzieci i młodzieży uczącej się języka łemkowskiego

Dzień po oficjalnym zakończeniu roku szkolnego w szkołach, tj. 28 czerwca 2014 roku, Stowarzyszenie Ruska Bursa w Gorlicach zorganizowało cykliczną już imprezę pod tytułem „Zakończenie roku szkolnego dla dzieci i młodzieży uczącej się języka łemkowskiego”. Wydarzenie,  w którym wzięło udział 74 dzieci, miało miejsce w Zagrodzie Maziarskiej w Łosiu.

Sama idea tego typu wydarzenia jest dość prosta. Ruska Bursa jako miejsce, gdzie kiedyś mieszkali i uczyli się Łemkowie, zawsze propagowała oświatę, aby w taki sposób chce wynagrodzić młodym Łemkom trud włożony w naukę języka łemkowskiego. Wiemy dobrze, że język ten jest dodatkowym przedmiotem, dlatego też docenia się postawę rodziców, którzy stawiają wymagania przed swoimi dziećmi, a dzieci za to, że je podejmują. W ostatnich miesiącach w środowisku łemkowskim wiele mówiło się o tym, co jest tak naprawdę istotą bycia Łemkiem, bo, jak się okazywało, nie dla wszystkich jest ona tym samym. Dla mnie i dla bursaków na pewno język w pełnym tego słowa znaczeniu, zarówno mówiony, jak i pisany.

Cieszy fakt, że młodych Łemków, którzy chcą uczyć się swojego języka, jest tak wielu, bo w tym roku doliczyliśmy się 74 dzieci biorących udział w imprezie, a to tylko część ze wszystkich, które faktycznie uczęszczają na tego typu zajęcia. Całe wydarzenie miało miejsce w Zagrodzie Maziarskiej w Łosiu. Na spotkanie swoich wychowanków przywiozły 3 nauczycielki języka łemkowskiego:

– Pani Barbara Duć – dzieci i młodzież ze szkół w Gładyszowie, Uściu Gorlickim i Gorlicach.
– Pani Anna Rydzanicz – dzieci ze szkół w Hańczowej, Brunarach, Banicy i Wysowej.
– Pani Anna Dubec-Dyląg – dzieci z Hańczowej.

Kierowniczka zagrody Pani Klaudia Zbiegień razem ze swoimi współpracownikami przygotowała wiele atrakcji. Cała impreza była utrzymana w stylu starodawnych sportowych gier i zabaw. Pewnie starodawnych będzie tutaj niezbyt precyzyjnym pojęciem, dlatego że były to w dużym stopniu zabawy jeszcze z czasów mojego dzieciństwa, dla dzisiejszej młodzieży często już zapomniane i nieznane, dlatego tak atrakcyjne. Były to na przykład: strzelanie z procy do celu, cymbergaj, zośka, strzelanie do piramidy z puszek, wyścigi w workach, przeciąganie liny, wiejskie szczudła, rzucanie podkową, łowienie rybek w balii, głuchy telefon, klasy, gra w gumę, jak też plastyczne zajęcia – malowanie wiejskiej zagrody z tekstury i inne. Były też warsztaty robienia starych zabawek – jojo i lekcja kaligrafii prawdziwym piórem i atramentem.

Choć dla uczniów był to pierwszy dzień wakacji, starsi chętnie brali udział w konkursie wiedzy z języka łemkowskiego. Wszystkich połączył też konkurs „Jaka to melodia”, gdzie oprócz zgadywania piosenek, wszyscy razem śpiewali ich fragmenty. Na nas, jako na dorosłych, bardzo duże wrażenie zrobiła inwencja Pani prowadzącej zagrodę. Wszystko wyglądało cudownie i wprost zapraszało do zabawy. Na szczęście nie tylko nam się podobało, bo i dzieci biegały zachwycone z jednego miejsca w drugie, chcąc wszystkiego spróbować. Po męczących sportowych wyzwaniach na dzieci czekał poczęstunek. Na świeżym powietrzu, przy pięknej pogodzie wszystko bardzo im smakowało. Na koniec każdy z uczestników dostał niewielką symboliczną nagrodę.

Nie jest łatwo zapełnić czas coraz bardziej wymagającej młodzieży i dzieciom. Mamy nadzieję, że i tym razem nam się udało. Takie spotkania są ważne nie tylko ze względu na podziękowanie i zachęcenie do dalszego zdobywania wiedzy z łemkowskiego obszaru językowego, ale też ze względu na integrację młodego pokolenia. Często dzieci nie znają się między sobą, a ważne jest, żeby miały poczucie i świadomość, że jest ich wiele, a w kupie siła. Mogą porozmawiać po swojemu, porównać swoją wiedzę z innymi uczniami, co dodatkowo mobilizuje do nauki i mówienia w swoim ojczystym języku. Takie imprezy stawiają przed nimi wymóg posługiwania się tylko i wyłącznie językiem łemkowskim, nad czym czuwały nauczycielki – i choć to już wakacje – stale pilnowały językowej poprawności.

Закінчыня шкільного рока 2014

Ден по офіцийным закінчыню шкільного рока в школах, тє. 28.06.2014 рока, Стоваришыня Руска Бурса в Ґорлицях орґанізувала циклічну уж імпрезу під наголовком «Закінчыня шкільного рока для діти і молодежы, якы вчат ся лемківского языка». Сама ідея того рода подіі є дост проста. Руска Бурса, як місце де колиси мешкали, вчыли ся Лемкы, все пропаґувала освіту, а в такій спосіб хоче молодым Лемчатам вынагородити труд вложений во вчыня лемківского языка. Знаме добрі, же лемківскій є додатковым предметом, прото тіж хвалит ся поставу родичів, якы ставляют вымаганя перед своіма дітми, а діти зато, же ю піднимают. Остатніма місяцями вельо бесідувало ся о тым, што є сутю лемківскости, бо, як ся вказувало, не для вшыткых то тото само? Для мене і бурсаків на певно язык в полным того слова значыню, так бесідуваний як і писаний.

Тішыт, же молодых Лемчат якы хотят ся свого вчыти є так вельо, бо в тым році дорахували сме ся 74 діти, а то лем част зо вшыткых, якы фактычні на тоты занятя ходят. Ціла подія мала місце в Мазярскій Загороді в Лоси. А на стрічу своіх выхованків привезли до нас 3 учытелькы лемківского языка:

– Пані Варвара Дуць – діти і молодіж зо шкіл в Ґладышові, Устю Рускым і Ґорлиц,
– Пані Анна Рыдзанич – діти зо шкіл в Ганчові, Брунарах, Баниці і Высові,
– Пані Анна Дубец-Дыльонґ – діти з Ганчовы.

Кєрівничка загороды, пані Клявдия Збєґєнь, разом зо своіма спілпрацівниками зрыхтувала вельо атракций. Ціла імпреза была утримана в стилю стародавных спортовых забав. Певно стародавных буде гев нерівнозначным понятьом зато, же были то в великій мірі забавы іщы з часів мойого дітиньства, для днешньой молодежы уж чысто забыти і незнаны, зато так атракцийны. Были то напримір: стріляня з прашкы до ціли, цимберґай, стріляня до піраміды з пушок, літаня в мішках, перетіганя мотуза, сельскы щуґлі, метаня підковом, ловліня рыбок в балиі, глухій телефон, клясы, гра в скаканя в ґуму, як тіж пластычны занятя – малюваня сельской загороды з тектуры і інчы. Были тіж варштаты робліня старых забавок – йойо і лекция каліґрафіі правдивым пером і тинтом. Хоц для учеників был то перший ден вакаций, старшы охочо брали участ в конкурсі знань з лемківского языка. Вшыткых получыл тіж конкурс «Яка то мелодия», де окрем згадуваня співанок, вшыткы разом співали іх фраґменты. На нас, як на дорослых, барз великє вражыня зробила інвенция Пані ведучой загороду. Вшытко выглядало прекрасні і аж ся просило, жебы ся ним побавити. Щестьом, не лем нам ся подабало, бо і діти літали захоплены од єдного місця в другє, хотячы вшыткого спрібувати. По мучачых спортовых вызванях, на діти ждала гостина. На свіжым повітри, при крас хвили, вшытко барз смакувало. Наконец, каждий з участників достал невельку символічну нагороду.

Не легко заполнити час штораз барже вымагаючій молодежы і дітям. Маме надію, же і тым разом нам ся повело. Такы стрічы сут не лем важны зо взгляду на подяку і заохочыня до дальшого здобываня знань з лемківского простору, але тіж зо взгляду на інтеґрацию молодого поколіня. Часто діти не знают ся медже собом, а важне є жебы мали почутя і свідоміст, же іх вельо, а в купі сила. Можут побесідувати по свому, порівнати тіж своє знаня з інчыма школярями, што додатково мобілізує до вчыня і бесідуваня в своім рідным языку. Такы подіі вымагают пред нима бесідувати лем в лемківскым языку, на сто смотріли учытелькы і – хоц то уж вакациі – фурт пильнували языковой дбалости.

Zapraszamy do obejrzenia obszernej galerii fotografii autorstwa Barbary Duć i Marii Dubec.

O autorze

Podobne wpisy

Skomentuj

Pin It on Pinterest