Wieczór poezji Jerzego Harasymowicza w Bartnem
19 października w cerkwi greckokatolickiej p.w. świętych Kosmy i Damiana w Bartnem odbył się wieczór poezji Jerzego Harasymowicza.
Utwory recytował Przemysław Sejmicki, aktor Teatru im. Ludwika Solskiego w Tarnowie zaś oprawę muzyczną przygotowali Bogusław Diduch i Wiesław Lewek. Wyboru tekstów poety dokonał Paweł Nowicki. Spotkanie prowadził proboszcz tamtejszej parafii ks. Mirosław Cidyło. Nad całością wydarzenia czuwała Klaudia Zbiegień, kierownik „Zagrody Maziarskiej w Łosiu”, oddziału „Muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów” w Gorlicach.
Jerzy Harasymowicz (1933-1999), debiutował w 1953 roku. Opublikował. ponad 50 tomików wierszy, które doczekały się tłumaczenia na wiele języków. Zwany bardem Łemkowszczyzny, był jednym z pierwszych polskich intelektualistów, którzy w okresie „odwilży” po1956 roku podjęli temat tragicznego losu Łemków. Beskidzki pejzaż był inspiracją dla jego pracy literackiej. To właśnie tutaj wykreował swój własny niepowtarzalny świat – Krainę Łagodności. Ze wszystkich tematów, jakie poruszał w swej poezji, najpełniej zrealizował sie w wierszach poświeconych tematyce górskiej i łemkowskiej. W Bieszczadach też po śmierci zostały rozsypane jego prochy. Autor zakazanego przez cenzurę „Lichtarza ruskiego”, odwiedzał Bartne wielokrotnie. W jednej z prywatnych rozmów opowiadał, że tak wrósł w te okolice, iż gdy wiosną zbliżał sie drogą od Bodaków, już nawet psy z okolicznych chałup nie szczekały na niego.
Jerzy Harasymowicz
Dom w Bortnem
Gospodyni wyszła przed dom
– zwołuje kaczeńce z łąk
sypie – światło
Gospodarz buduje wóz
pojedzie po siano
na drugą stronę nieba
W zagrodzie
trzmiel porykuje do róży
Poświęcana palemka
chroni dom
przed burzą jaskółek
Wiosna
podchodzą buki
wypalone
wspomnieniem
Wiosna maj
liście rozświetla nadzieja
Butwieje
rozpada się brodaty
krzywdy pień
Jasnozielone lampy lasu
palą się
pod błękitem
Siedzimy przy stole
zranionym jak brzoza
Między nami chleb
dany na drogę
Trzepot czarnych serafinów
znad łąk
Jeszcze nie ma liści
to szeleści światło
dobre rano
Pąki buczyny
świecące palce Boga
błogosławią Bortnianom
Wiersze zaprezentowane podczas spotkania ułożone zostały w następujące cykle:
I. Cerkiew, sacrum
- Błogosław Cerkwio
- Za carskimi wrotami
- Ikonostas
- Drowniak Netyfor
- Emilian
- Madonna z Berestu
II. Łemkowie
- Elegia łemkowska
- Mała elegia bieszczadzka
- Łemkowszczyzna
- Złockie niebo cerkiewne
- Cmentarz łemkowski
- San ryba
- Bieszczady
- Rzepedź
III. Pejzaż osobisty, przemijanie
- Wyorał lud Pankratora
- Dom w Bortnem
- Złockie jesienne
- Do Jerzego Lieberta
- Zielnik
- W lesie listopadowym
Pomimo sporej odległości, publiczność zjawiła się bardzo licznie. Można mieć nadzieję, że spotkanie to da początek kolejnym, podobnym wydarzeniom poświęconym pamięci poety, który tak bardzo związany był a naszym regionem, a którego pamięć zdaje się odchodzić w zapomnienie.
Paweł Nowicki