redakcja@terazgorlice.pl

Marsz Niepodległości w Warszawie przypomina o potrzebie budowania bezpiecznej Polski

Święto Niepodległości – znany każdemu 11 listopada – obchodzone jest w całej Polsce patetycznie i poważnie. Akademie, msze, składanie wieńców czy odśpiewanie hymnu i wywieszenie flagi. Czy do tego musi sprowadzać się tak ważna dla każdego Polaka rocznica?

marszKilku absolwentów gorlickiego Kromera postanowiło nie zamykać się w ciasnych ramach codzienności, więc wyruszyli do Warszawy. Chcieli sprawdzić, jak od podszewki wygląda głośno komentowany co roku Marsz Niepodległości.

Pewne aspekty różnych opisów są zgodne – jest głośno, są tłumy. Przyjeżdżają kibice – przychodzą rodziny z dziećmi. Pojawiają się członkowie organizacji młodzieżowych, patriotycznych i narodowych – dumnym krokiem maszerują kombatanci i weterani. Widok cywili przeplatają grupy rekonstrukcyjne i drużyny harcerskie. Co łączy ich wszystkich? Co ich sprowadziło tego dnia do Warszawy, o tej samej godzinie, w to samo miejsce?

Powodów jest wiele, ale łączą się w jednym słowie: Polska. Morze biało-czerwonych flag. W powietrzu czuje się ten nastrój… Dumy z tego, co otrzymaliśmy od pokoleń przeszłych oraz nadziei i chęci do pracy dla pokoleń przyszłych – dla Polski. Bardzo dobrze w obecną sytuację wpasowuje się hasło tegorocznego Marszu: „Polska dla Polaków – Polacy dla Polski”. Organizatorzy, zwracając uwagę na problemy krajów Europy Zachodniej, przypominają o potrzebie budowania Polski – naszego kraju, bezpiecznego, spokojnego i gotowego sprostać wyzwaniom obecnych (niespokojnych) czasów.

Michał Ligęza

Podobne wpisy

  1. Ronaldo Odpowiedz

    Świat dla Światowców, Światowcy dla Świata.Nie czuję się obywatelem państwa, które jest sztucznym tworem wymyślonym po to żeby w poczuciu fałszywej wspólnoty prowadzić wojny i tworzyć podziały.Wyznaję kosmopolityzm i dążenie do społecznej jednosci wszystkich ludzi na całym świecie.
    Podziały narodowe,społeczne, religijne generują konflikty, przemoc i terroryzm.
    Europa ze swoimi podziałami narodowymi ma bardzo rozwiniete tradycje terrorystyczne wystarczy wspomnieć takie organizacje terrorystyczne jak IRA w Irlandii, Czerwone Brygady we Włoszech, RAF w Niemczech, ETA w Hiszpanii czy Action Direct i Fron Narodowy Wyzwolenia Korsyki we Francji.Jak widać radykałowie islamscy maja sie od kogo uczyć swojego podłego rzemiosła.Terroryzm europejski ma na swoim koncie znacznie więcej ofiar niż ataki radykalnych islamistów.Terroryzm mający swoje podłoże w podziałach narodowych,etnicznych i religijnych mozna zwalczyc tylko zacierając róznice narodowościowe, kulturowe i religijne.
    Wszelkie formy przemocy rodzą reakcje w postaci jeszcze wiekszej przemocy.Do czasu kiedy ludzie nie zrozumieją jakim zagrożeniem jest nacjonalizm i fanatyzm religijny dopóty spirala przemocy,terroryzmu i wojen będzie się nakręcać.

  2. student Odpowiedz

    Agresywny fanatyzm prowadzi do wojen i terroryzmu, jednak równie winni są Ci którzy na to pozwalają i nie reagują na takie tendencje.
    Sam podział nie jest zły – w pozytywnej wersji prowadzi do konkurencji i stymuluje rozwój, ( gospodarczy, kulturowy czy naukowy). Narody jako forma grup bliskich sobie kulturowo osób tworzą pole do rozwoju całej ludzkości, na wiele większą skalę niż konkurencja między jednostkami. Ważna w tym zagadnieniu jest kwestia wartości które dominują w danej grupie – zawiść, poczucie wyższości czy kult czystej siły nastawionej na agresję będzie tworzył sytuacje skrajne. Zagrożeniem dla cywilizacji europejskiej jest przemoc i jej kult, nie narody czy religie.

  3. Ronaldo Odpowiedz

    Historia ludzkości dobitnie pokazuje że negatywna wersja niweczy wszelkie pozytywy płynące z podziałów nacjonalistycznych, społecznych i religijnych. Zagrożeniem dla cywilizacji na całym świecie są podziały narodowe i religijne, które generują przemoc, terror i nienawiść na niespotykaną skalę.Po co konkurować, skoro można współpracować??? Dlaczego opierać rozwój na wyniszczającej konkurencji, skoro można twórczo współdziałać ?? Większość wynalazków i odkryć naukowych w cywilizacji opartej o struktury narodowe miało swój początek w wojsku i dziedzinach związanych z armią i zabijaniem. Czy to nie jest chore??? Odkrycia i wynalazki mają swój początek w zastosowaniach militarnych. Nienawiść i przemoc ma się przyczyniać do rozwoju naszej cywilizacji??? Gdzie zajdziemy tą drogą??????

  4. student Odpowiedz

    Konkurencja daje motywację do rozwoju. Rzadkością jest wśród ludzi wystarczająca chęć samorealizacji by prowadzić ciągły i stabilny rozwój. Człowiek jest zbyt skomplikowaną istotą by na każdego zadziałało hasło „pracujmy razem!”. Jeden się zgodzi, drugi zapyta 'dlaczego?’, inny 'co z tego będę miał?’ a ostatni odmówi po prostu dlatego że pierwszy się zgodził (o ile nie będzie tego pomysłu atakował). Każda próba zatrzymania rozwoju narodów, kultur czy cywilizacji wiąże się z wyzbyciem człowieczeństwa, pozbawieniem ludzi cech definiujących nas jako ludzi i zniżenia do poziomu zwierząt.

  5. Ronaldo Odpowiedz

    Jak na razie ten rozwój narodów i kultur w dużej mierze lokuje nas poniżej poziomu zwierząt. Zwierzęta zabijają w poszukiwaniu pożywienie albo w samoobronie, a nie w imię jakichś chorych interesów narodowych,religijnych i ideologicznych.

  6. student Odpowiedz

    Bardzo wybiórcze podejście. Wynalazki mające zastosowanie do obrony życia ludzkiego, ratowania zdrowia czy walki z głodem i zarazami, oraz wiele innych pożytecznych patentów i pomysłów miało znamiona wyzwania oraz konkurencji. Zwierzęta nie potrafią budować skomplikowanych maszyn i urządzeń, nie prowadzą badań naukowych, nie tworzą kultury. Natomiast ludzie dzięki ambicji, bardzo często generowane przez myśl typu „nie chcę być gorszy”, rozwijają swoje umiejętności, dokonują odkryć, wynalazków, aktywizują społeczeństwo – czyli pobudzają ludzkość do rozwoju. Bez różnorodności ludziom 'nie chce się chcieć’.

Skomentuj

Pin It on Pinterest