redakcja@terazgorlice.pl

Gorliczanie niechętnie decydują się na małżeństwo

W 2015 roku mieszkańcy Gorlic wyjątkowo niechętnie decydowali się na małżeństwa. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez GUS liczba małżeństw zawartych w Gorlicach była najniższa w całym powiecie gorlickim.

obraczki-slubneSakramentalne „tak” przed kapłanem lub urzędnikiem stanu cywilnego powiedziało sobie w naszym mieście statystyczne 4,41 par na 1000 mieszkańców. Daje to liczbę 124 gorlickich małżeństw. Nietrudno zauważyć, że od kilku lat liczba zawieranych w Gorlicach małżeństw stale maleje. W 2010 roku wskaźnik wyniósł 7,10 małżeństw na 1000 mieszkańców, w 2011 – 6,30, w roku 2012 – 6,10, aby w 2013 spaść do 5,50 a w 2014 wynieść ledwie 5,00.

Czy ta statystyka przełożyła się w 2016 roku na mniejszą liczbę urodzeń? O tym przekonamy się już niedługo. Tylko czy może być jeszcze gorzej, bo przecież w 2015 roku Gorlice zanotowały rekordowy ujemny wskaźnik przyrostu naturalnego, czyli -2,1 (średnia dla powiatu gorlickiego to 0,6, a dla Małopolski 1,0).

Na razie zapraszamy do porównania liczby zawartych w 2015 roku małżeństw we wszystkich gminach powiatu gorlickiego. Najsłabiej wypadło w tej statystyce miasto Gorlice, najczęściej na ślubnym kobiercu stawały pary w Lipinkach i Moszczenicy.

wykres_malzenstwa

O autorze
polonista, nauczyciel I LO w Gorlicach, dziennikarz - amator

Podobne wpisy

  1. Aryskafander Odpowiedz

    Owszem, część ludzi uważa, że im to do niczego nie potrzebne, ale tak realnie to kto ma te małżeństwa zawierać? Potencjalni zainteresowani Gorliczanie od lat żyją na Zachodzie i tam założyli rodziny. Nawet jeśli wracają, to budują domy wokół Gorlic i zawierają małżeństwa w swoich parafiach i tamtejszych urzędach.

  2. Bona 154 Odpowiedz

    Samorządy muszą zadbać o młodych mieszkańców,pracę za godziwe pieniądze, mieszkania.Wtedy będą brać śluby i zostawać w Gorlicach.Inaczej nic z tego.Teraz młodzi nie mają żadnej motywacji do życia w naszym regionie.Piękny krajobraz nie wystarczy.

    • Anonim Odpowiedz

      Trafnie napisane ! ?

  3. potomek burzujów Odpowiedz

    Po co komentować? Napisano wszystko,co prawda bedzie bardzo trudno zrealizować mysl wrzucona przez Bonę,zasoby intelektualne miasta sa cienkie jak tyłek węża,brak wizji dla miasta i regionu,pomysłu na to jakie gałęzie gospodarki i w oparciu o jakie zasoby tu na miejscu rozwijać.Przez 20 lat po 1989 roku jak ktoś ośmielał sie twierdić
    że maszyny górnicze dla sląska to niestety”Przemineło z wiatrem” nikt nie brał na poważńie.Stracono te ponad 20 lat.Czy młode pokolenie potrafi coś wymyslic,skoro wiekszość wykształconych zostaje tam gdzie zdobyło wiedze lub nie chce tu wracać,bo i słusznie do czego? Kwadratura koła…

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Pin It on Pinterest