redakcja@terazgorlice.pl

Zestresować? Nie, nastroić! Krótki poradnik dla planujących rozwód ze stresem

Muzyk przed koncertem nastraja swoją gitarę, by wydobyć z niej tylko to, co piękne i pożądane. Jest to czynność, której nie może pominąć, chcąc dobrze zaprezentować się publiczności. To samo dzieje się z ludzkim ciałem. Rozmowa o pracę, ważny test, wystąpienia publiczne…

Jeśli chcesz pokazać się od jak najlepszej strony, twoje ciało musi być sprawne, nastrojone. Swobodna mowa, luźna postawa i wyrównany oddech to wszystko, czego potrzebujesz. Jednak gitara bardzo szybko się rozstraja. Nagłe zmiany temperatury burzą harmonię jej dźwięków. Nas natomiast rozstraja stres. Cichy zabójca pojawiający się znikąd i zostawiający po sobie uszczerbek na naszym zdrowiu.

98% z nas odczuwa stres, to prawie pewne, że należysz do tej grupy.

W Internecie można znaleźć mnóstwo sposobów, które teoretycznie mają pomóc nam w opanowaniu lub wyeliminowaniu stresu. Jednak, siedząc na szkolnym korytarzu i czekając na ważny sprawdzian, nie jesteśmy w stanie zastosować wszystkich technik nie narażając się tym samym na rozdeptanie przez śpieszących się uczniów. A oto kilka metod odstresowujących, których za wszelką cenę nie wykorzystuj w szkole, jeśli chcesz, żeby faktycznie wyszły ci one na dobre.

  1. Ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia. Jak wszyscy pewnie wiemy, aktywność fizyczna zmniejsza poziom hormonu stresu, a zwiększa poziom endorfin, odpowiedzialnych za uczucie szczęścia. Mimo tego jakoś nie widzę sensu biegania z piętra na piętro czy robienia krótkiej serii pajacyków tuż przed ważnym sprawdzianem lub kartkówką.
  2. Co jest dobre na stres? Sen! Każdy z nas usłyszał te słowa choć raz w swoim życiu, ale jak zastosować je w warunkach szkolnych? Przespać się na historii, a może wziąć kropkę na WF-ie i zdrzemnąć się na materacach? Faktycznie, sen działa odstresowywująco, ale raczej nie warto korzystać z tej metody podczas lekcji.
  3. To, co najbardziej kojarzy nam się z formą relaksu, to sposoby na stres z Dalekiego Wschodu. Każdy chyba choć raz próbował medytacji, yogi bądź relaksacji. Jednak ciężko by było zorganizować sobie choć trochę miejsca do ćwiczeń nawet na szkolnych korytarzach, gdy co chwila przechodzą nimi setki osób. Ciężko w tym przypadku o chwilę wytchnienia, a co dopiero o miejsce na rozłożenie maty do ćwiczeń. Ewentualnie można by się skusić na wynajęcie sali lekcyjnej na piętnastominutowej przerwie, ale czy warto się aż tak angażować skoro można sięgnąć po mniej wymagające metody?

 

Po pierwsze, nie dramatyzuj. Postaraj się spojrzeć na świat obiektywnie. Dzięki temu, łatwiej Ci będzie odciąć emocje i poradzić sobie ze stresem.

Wiem, że łatwo się mówi, jednak czy naprawdę aż tak warto się stresować? Zamiast przejmować się tym, że nie zdążysz, przygotuj plan i przejdź do realizacji. W chwilach kryzysu powtarzaj sobie: ”Na pewno zdążę”. Porozmawiaj z kimś, a może będzie w stanie ci pomóc. Warto też czasem przelać swoje frustracje na papier, by poczuć ulgę i zapanować nad nerwami. Picie wody również świetnie nas nastraja. Gdy Twój organizm jest odwodniony, produkuje więcej hormonów stresu. Nawet zwykłe żucie gumy odciąga twoją uwagę od problemów i pozwala się odstresować.

Unikaj tych słów!

Musisz wiedzieć, że sposób, w jaki się komunikujesz, ma duży wpływ na ludzi. Zasada ta dotyczy nawet pojedynczych słów! Oto lista wy- razów, których powinieneś unikać i przykłady, czym je zastąpić.

Ale – to słowo działa na ludzi jak płachta na byka. Zamiast mówić: „Zrobię to, ale zajmie mi to tydzień” powiedz: „Zrobię to i w tydzień będzie gotowe”. Zwróć uwagę, że komunikat jest ten sam, jednak druga wersja brzmi mniej stresująco dla obu rozmówców.

Niestety – nie używaj tego słowa, zwłaszcza jako rozpoczęcia zdania. Zamiast mówić: „Niestety nie widzę takiej możliwości” powiedz: „Oczywiście, zależy mi na tym, jednak nie sądzę, żeby w najbliższym czasie była taka możliwość”.

Spróbuję – postaw się na miejscu rozmówcy. Nie oczekujesz próby, tylko rozwiązania! Unikaj tego słowa, a zmniejszysz stres u siebie i u swojego rozmówcy.

Pamiętaj o wcześniejszym trafnym porównaniu do gitary i nie pozwól, żeby twoja rozstrajała się zbyt szybko. To ty decydujesz, kiedy i jak ma grać, więc zadbaj o to, aby dźwięki również były czyste. Nie pozwól innym rozstrajać twój instrument. Zależy ci, aby na koncercie wypaść dobrze? Więc opanuj stres, a możesz spodziewać się dużych braw.

Justyna Michalak (1d4)

Artykuł ukazał się w grudniowym „Rentgenie Kromera” – nr 4(21)/2019
O autorze

Podobne wpisy

Skomentuj

Pin It on Pinterest