redakcja@terazgorlice.pl

69. rocznica wyzwolenia Gorlic i Ziemi Gorlickiej

W piątek 17 stycznia 2014 roku odbyła się obok „Szklarczykówki” w Gorlicach krótka uroczystość upamiętniająca 69. rocznicę wyzwolenia Gorlic i Ziemi Gorlickiej. 17 stycznia 1945 roku Armia Czerwona wkroczyła do miasta, kończąc tym samym okres okupacji hitlerowskiej.

wyzwolenie008Tegoroczne obchody tego ważnego dla mieszkańców Gorlic wydarzenia miały nieco skromniejszy wymiar. Zrezygnowano m.in. z wcześniejszego złożenia kwiatów i zapalenia zniczy na cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej na terenie byłej Rafinerii Gorlice. W uroczystości, którą poprowadził Adam Nowak – Dyrektor Gorlickiego Centrum Kultury, wzięli udział przedstawiciele władz miast na czele z wiceburmistrzem Januszem Fugielem oraz powiatu gorlickiego reprezentowanego przez starostę Mirosława Wędrychowicza, a także reprezentanci służb mundurowych, poczty sztandarowe, dzieci z pobliskiej „czwórki” oraz kilku mieszkańców Gorlic.

Podczas części oficjalnej za zasługi dla Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych odznaczeni zostali: chorąży Bolesław Jagoda oraz Tadeusz Narewski – członek Związku Inwalidów Wojennych. Dekoracji dokonał płk Antoni Jarosz – Prezes Koła ZKRPiBWP  w Gorlicach. Następnie złożono kwiaty oraz zapalono znicze pod pomnikiem Bezimiennych Bohaterów obok ”Szklarczykówki”. W tej kamienicy u zbiegu ul. Legionów i Krasińskiego w czasie okupacji mieściła się siedziba gestapo, przez którą w czasie okupacji przeszło 2780 aresztowanych, z których 293 osoby zamordowano.

Gdzieś obok słychać echa żarliwej dyskusji nad zasadnością używania wobec wydarzeń sprzed prawie 70 lat określenia „wyzwolenie”. W wielu miastach oficjalne nazwy obchodów mówią o zakończeniu okupacji hitlerowskiej. Gorlice nie zdecydowały się jeszcze na zmianę nomenklatury, ale bez wątpienia z roku na rok obchody tej rocznicy są wyraźnie cichsze. Trudno było znaleźć w mediach zapowiedzi dzisiejszych uroczystości, a niewielka frekwencja postronnych gorliczan dowodzi chyba, że ta formuła obchodów powoli odchodzi do lamusa.

Wobec nazywania wkroczenia do Gorlic Armii Czerwonej „wyzwoleniem” zaprotestowało kilka dni temu na swym facebookowym fanpage’u środowisko Narodowych Gorlic. Jej przedstawiciel w obszernym artykule, który pojawił się także na jednym z gorlickich portali, pisze: „O ile jestem w stanie zrozumieć tamtych spragnionych wolności Polaków, o tyle z wielką dozą niezadowolenia obserwuję obecne rocznicowe obchody. Bazując na znanej oficjalnie dopiero od niedawna, niezafałszowanej historii powinniśmy wyciągać wnioski, poszukiwać prawdy. Potrzeba dyskusji. Wyzwolenie czy zniewolenie?” Na potwierdzenie tych opinii rozlepiony został w Gorlicach plakat ze zrywającym się do lotu orłem z więzienną kulą u nogi. Obok daty 17.01.1945 i nazwy naszego miasta pojawia się na plakacie pytanie: „Wyzwolenie?”

Zapraszamy do dyskusji i obejrzenia galerii fotografii:

O autorze
polonista, nauczyciel I LO w Gorlicach, dziennikarz - amator

Podobne wpisy

  1. marek Odpowiedz

    Chyba „wyzwolenia” jak słusznie napisał ktoś na którymś z portali.
    Moja św.p. Babcia mówiła że naprawdę sie bali dopiero jak sowiecki front przyszedł do Gorlic, i jeden z pijanych ruskich żołnieży chciał ich wszystkich w piwnicy powystrzelać…Naprawdę nie ma czego świętować, patrząc na to co było dalej… A i dzisiaj nic ciekawego nie widzę. Obchodzenie tej rocznicy to porażka. Co nie znaczy że nie należy pamiętać tej daty.

  2. Michał Odpowiedz

    Datę można pamiętać jedynie w aspekcie rozpoczęcia nowej okupacji. Świętowanie rozpoczęcia komuny w Gorlicach mogą świętować jedynie postkomuniści, a nie przedstawiciele „wolnego” państwa.

  3. Jan Odpowiedz

    Racja. Co tu świętować? Że jedną okupację zastąpiła druga?

  4. rita Odpowiedz

    Komuchy !!!

Skomentuj

Pin It on Pinterest