Niekiedy prawie cztery osoby na jedno miejsce! Trwa rekrutacja do szkół ponadpodstawowych powiatu gorlickiego
W tegorocznej rekrutacji do szkół ponadpodstawowych w powiecie gorlickim bierze udział prawie półtora tysiąca absolwentów klas ósmych. Do 10 lipca kandydaci do szkół branżowych, techników i liceów muszą dostarczyć kopie świadectw i zaświadczeń o wynikach egzaminu. Listy zakwalifikowanych pojawią się 19 lipca, a ostateczne listy przyjętych dopiero 27 lipca. Czy wszyscy znajdą swoje miejsce?
Bez wątpienia tak, ale nie zawsze w tych szkołach, których uczniami chcieliby być od września. We wszystkich szkołach ponadpodstawowych funkcjonujących na terenie powiatu gorlickiego przygotowano łącznie 1586 miejsc, natomiast w systemie figuruje obecnie 1431 kandydatów. Miejsc zatem nie zabraknie, ale trzeba pamiętać, że są to często miejsca w niezbyt chętnie wybieranych szkołach branżowych lub na mniej atrakcyjnych kierunkach w technikach, zwłaszcza rolniczych w Bystrej i Hańczowej.
Chętnych do liceum więcej niż miejsc w szkołach powiatu gorlickiego
We wszystkich szkołach branżowych na terenie powiatu gorlickiego przygotowano dla chętnych 408 miejsc. Zgłosiło się tylko 279 kandydatów, a więc wyraźnie poniżej oczekiwań. O wiele częściej tegoroczni ósmoklasiści wybierają technika – w tego typu szkole chce się uczyć 689 absolwentów szkół podstawowych. Czeka na nich 728 miejsc, ale rozkład wolnych miejsc jest bardzo nierównomierny. Cztery licea powiatu gorlickiego deklarują chęć przyjęcia do pierwszych klas 450 uczniów. Pragnienie bycia licealistami deklaruje jednak 473 ósmoklasistów.
Najbardziej oblegane są licea i technika znajdujące się w samych Gorlicach. Przygotowano tutaj 330 miejsc dla przyszłych licealistów i 470 dla uczniów techników. Oczekiwania są jednak wyższe i w tym momencie o przyjęcie do gorlickich liceów stara się 380 chętnych, a naukę w gorlickich technikach pragnie rozpocząć 551 ósmoklasistów.
Nieco luźniej jest w Bieczu i Bobowej. Liceum w Bieczu rekrutuje 60 uczniów, a chętnych jest 59. Liceum w Bobowej ma 34 kandydatów na 60 przygotowanych miejsc. Do technikum w Bieczu na 60 proponowanych miejsc aplikuje 38 chętnych. Oba technika w Bobowej proponują ósmoklasistom 90 miejsc i mają obecnie 52 kandydatów.
W technikach rolniczych w Bystrej i Hańczowej (prowadzonych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi) tradycyjnie nie brak wolnych miejsc. Chęć uczenia się w technikum w Bystrej wyraziło 32 ósmoklasistów (48 miejsc), a w technikum w Hańczowej 16 absolwentów szkół podstawowych (60 miejsc).
Najbardziej oblegane kierunki w szkołach powiatu gorlickiego? „Górka” wymiata!
Na jakie kierunki w szkołach naszego powiatu dostać się będzie najtrudniej. Prym wiedzie Technikum nr 1 (w ZS nr 1 w Gorlicach), czyli „Górka” – na kierunek „technik programista” o jedno miejsce walczy tutaj niemal czterech kandydatów (3,8). Równie tłoczno jest na kierunku „technik grafiki i poligrafii cyfrowej”, gdzie o jedno miejsce starają się niemal trzy osoby (2,9). W tej samej szkole dużą popularnością cieszy się również kierunek „technik informatyk) – ponad dwóch kandydatów (2,3) na jedno miejsce.
Świetny nabór ma również Technikum nr 3 (w ZSE w Gorlicach), czyli gorlicki „Ekonomik” – na 120 przygotowanych miejsc 165 kandydatów. Na niemal wszystkich kierunkach (oprócz „technik hotelarstwa”) liczba chętnych przewyższa liczbę miejsc. Największym wzięciem cieszy się kierunek „technik ekonomista”, gdzie o jedno miejsce ubiega się dwóch kandydatów.
Wśród przyszłych licealistów najpopularniejsze jest I Liceum Ogólnokształcące im. M. Kromera w Gorlicach – o 210 przygotowanych miejsc ubiega się 253 tegorocznych ósmoklasistów. Do najbardziej wymarzonej klasy o profilu biologiczno-chemicznym stara się ponad dwóch chętnych na jedno miejsce. W „Kromerze” trudno się będzie również dostać do klasy psychologiczno-społecznej – 1,7 osób na jedno miejsce.
Nadchodzi pierwsza w życiu poważna weryfikacja marzeń
Rekrutacja do szkół ponadpodstawowych będzie pierwszym zderzeniem absolwentów podstawówek z twardą niekiedy rzeczywistością. Prawie co piąty z nich (17,5%) nie dostanie się do wymarzonej klasy, a czasem nawet szkoły. Nikt jednak we wrześniu nie pozostanie bez swojego miejsc w szkolnej ławce, choć dla niektórych niepewność potrwa przez całe wakacje.
Wszystkim ósmoklasistom na te nerwowe dni życzymy cierpliwości, pogody ducha i dojrzałości. O to ostatnie będzie najtrudniej – wszak wielu przyszłych uczniów rozpocznie 4 września kolejny etap edukacji, nie mając nawet ukończonych 14 lat. I znów kolejny rocznik, który na własnej skórze doświadcza oświatowych eksperymentów. A to niekiedy boli…