redakcja@terazgorlice.pl

Oczyszczacze zamówione przez UMWM zwiększą bezpieczeństwo dzieci. Czy na pewno?

Mimo licznych prób wyeliminowania źródeł smogu Małopolska wciąż pozostaje jednym z najbardziej zanieczyszczonych regionów kraju. Cierpią na tym głównie dzieci. W ramach ochrony zdrowia najmłodszych UMWM ogłosił przetarg na dostawę oczyszczaczy powietrza do żłobków, przedszkoli i klubów dziecięcych. Czy zakupiony sprzęt spełni swoje zadanie?

W jaki sposób oczyszczacz poprawia jakość powietrza?

Najgroźniejszymi składnikami smogu są pyły zawieszone oraz węglowodory aromatyczne i lotne związki organiczne. Według ranking-oczyszczaczy.pl największą skuteczność w usuwaniu ich wykazują urządzenia wyposażone w filtr HEPA i węgiel aktywny. Oprócz rodzaju wykorzystywanych filtrów ważną rolę odgrywa CADR, czyli współczynnik dostarczania świeżego powietrza, na podstawie którego można ocenić, jak duże pomieszczenie będzie w stanie oczyścić dane urządzenie. W warunkach domowych na każde 10 m² powinno przypadać 80 m³/h przepływu powietrza, ale w placówkach takich jak przedszkola i żłobki wartość CADR musi być wyższa.

Prawidłowo dobrany oczyszczacz powietrza gwarantuje wysoką efektywność w likwidacji smogu, który zagraża zdrowiu, a nawet życiu najmłodszych. O tym, że dzieci z Małopolski bardzo potrzebują takich urządzeń, świadczą dane dotyczące stężenia zanieczyszczeń w tutejszych miejscowościach, pochodzące z ostatnich miesięcy. Według stacji pomiarowej w Krakowie przy ul. Dietla w styczniu 2018 r. dopuszczalny poziom pyłu PM10 był przekroczony przez 17 dni, z czego trzykrotnie stężenie stanowiło ponad 200% obowiązującej normy. W Suchej Beskidzkiej odnotowano podwyższony poziom tego pyłu 18 razy, a przez 6 dni stężenie przekraczało 100 µg/m3. Niepokojące wyniki prezentowane przez stacje pomiarowe oraz apele rodziców skłoniły władze Małopolski do zamówienia 1200 oczyszczaczy powietrza, które trafią do żłobków, przedszkoli i klubów dziecięcych, czyli tam, gdzie najmłodsi spędzają znaczną część dnia. Nie oznacza to jednak, że w tych placówkach nastąpi duża poprawa jakości powietrza.

Jakich oczyszczaczy oczekuje UMWM?

Wymogi dotyczące oczyszczaczy powietrza przeznaczonych do szkół czy przedszkoli są nieco inne niż w przypadku sprzętu domowego. Niestety, instytucje samorządowe nie zawsze poprzedzają ogłoszenie przetargu rzetelną analizą potrzeb placówek i warunków, jakie powinny spełniać umieszczane w nich urządzenia. Ten błąd popełnił również UMWM. Jak czytamy w artykule http://niebojsmoga.pl/malopolski-przetarg-na-oczyszczacze-powietrza/, władze Małopolski nie wzięły pod uwagę faktu, że poszczególne przedszkola, żłobki i kluby dziecięce różnią się między sobą pod względem powierzchni i parametrów wentylacji, tak więc potrzeby każdego z nich są inne. Nie jest to jedyny problem.

Drugą wadę przetargu stanowią kryteria ocen zgłoszonych ofert. Punkty przyznawane są bowiem za:

  • cenę brutto realizacji zamówienia – 60 pkt,
  • okres gwarancji – 10 pkt,
  • klasę filtra EPA lub HEPA – 10 pkt,
  • wartość CADR – 5 pkt,
  • poziom głośności na najwyższym trybie – 5 pkt,
  • pobór mocy na najwyższym trybie – 5 pkt,
  • cenę brutto jednego kompletu filtrów wymiennych – 5 pkt.

Jak widać, najwięcej punktów można uzyskać za najniższą cenę oczyszczaczy, natomiast za najwyższy CADR urządzenie otrzyma ich dwanaście razy mniej. W najniższej cenie dostępne są głównie oczyszczacze, których przepływ powietrza jest zbliżony do wymaganego przez UMWM poziomu 350 m³/h. O ile w warunkach domowych taki CADR zapewniałby efektywne oczyszczanie powierzchni 43,75 m², to w przedszkolu czy żłobku jest odpowiedni dla znacznie mniejszego metrażu. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że wspomniany tu przepływ powietrza może dotyczyć najwyższego trybu oczyszczania, który zazwyczaj jest dosyć głośny. UMWM nie określił natomiast żadnych wymagań względem CADR dla trybów, w których urządzenie emituje hałas nie większy niż 35 dB, czyli bezpieczny dla dzieci.

Z ekonomicznego punktu widzenia także dostrzegalne są tu pewne niedociągnięcia. Pod uwagę brana będzie wyłącznie cena wymiennych filtrów, a nie ich żywotność, która jest niezbędna dla rzetelnego oszacowania kosztów eksploatacji sprzętu. Ponadto ocenie poddany zostanie wyłącznie pobór mocy w najwyższym trybie, a ten używany będzie rzadko, w przeciwieństwie do wolniejszych prędkości.

Można zatem stwierdzić, że sama decyzja o wyposażeniu placówek opiekuńczo-wychowawczych w oczyszczacze powietrza jest wprawdzie słuszna, lecz sposób wyboru urządzeń to zdecydowanie zły pomysł. Istnieje duże ryzyko, że przetarg ogłoszony przez UMWM wygrają oczyszczacze, które nie będą w stanie skutecznie usuwać smogu, co oznacza, iż dzieci nadal będą wdychać groźne zanieczyszczenia.

O autorze

Skomentuj

Pin It on Pinterest